W zeszłym tygodniu wracając z marketu do domu przechodziłam obok Gimnazjum nr 7 przy ul. Mikołaja z Ryńska. Zauważyłam leżącego na chodniku bezdomnego.
Już chciałam wezwać straż miejską, żeby nim się zajęli, ale zauważyłam, że chodnikiem idą dwaj funkcjonariusze. Grzecznie więc poprosiłam, żeby zainteresowali się leżącym bezdomnym. Nie było jeszcze wtedy mrozu, ale mężczyzna mógł się wyziębić.
Strażnicy jak go zobaczyli nawet nie kiwnęli palcem. Tylko przeszli obok. Jeden z nich odpowiedział mi, że "do domu go przecież nie weźmie".
Dlaczego tak postąpili? Czy za takie "interwencje" im płacą? Co sądzicie Państwo o pracy naszych mundurowych w czarnych uniformach?
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?