Najwięcej lodów jemy od kwietnia do września. To właśnie wtedy sprzedawcy notują na nich najwyższe zyski. Gdy żar leje się z nieba wchodzimy do sklepu i sięgamy po coś zimnego, do zjedzenia po niedzielnym obiedzie. Aż 17% tego rodzaju zakupów robimy właśnie w niedzielę.
Zakaz handlu, zdaniem ekspertów może przesłużyć się spadkowi ilości lodów zarówno tych kupowanych do szybkiego spożycia jak i tych, które będziemy jedli przy niedzielnym stole zaraz po rodzinnym obiedzie. Zmiany w przepisach oznaczać mogą także, że coraz chętniej, w poszukiwaniu ochłody zaglądać będziemy do lodziarni.
Trzeba się przygotować do tego, że lody na niedzielę trzeba będzie kupować najczęściej na zapas, ponieważ w niehandlowe dni, możemy ich nie spotkać w miejscach, do których jesteśmy przyzwyczajeni.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?