Zaczęło się od tego, że włocławski wydział Centralnego Biura Śledczego w Bydgoszczy zdobył informację, iż Cezary W. zajmuje się uprawą marihuany oraz handlem narkotykami na dużą skalę. Funkcjonariusze wkroczyli więc do jego mieszkania. I znaleźli ziela konopi. A także profesjonalne urządzenia do uprawy tej rośliny.Dalej policjanci przeszukali lokum, które zajmował Kacper Z. I też nie na darmo. Znaleźli bowiem 1600 gramów suszu marihuany i ponad 3 tys. gramów ziela konopi indyjskich w fazie suszenia. Rozpoczęło się śledztwo.Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów Cezaremu W. i Kacprowi Z. Są oskarżani, że w okresie od bliżej nieustalonego dnia i miesiąca tego roku do 13 grudnia br. razem wytwarzali środki odurzające w znacznej ilości. Wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii uprawiali konopie indyjskie inne niż włókniste. Prokuratura twierdzi, że celem tych upraw było osiąganie korzyści majątkowej. Innymi słowy - chodziło po prostu o pieniądze.Prokuratorskie śledztwo doprowadziło do ustalenia, że obaj włocławianie są odpowiedzialni za wyhodowanie 44 sztuk konopi indyjskich o łącznej masie nie mniejszej niż 7160 gramów. Z tej ilości roślin można wytworzyć nie mniej niż 1821 gramów suszu. Jak informuje Wojciech Fabisiak z Prokuratury Okręgowej we Włocławku wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowe. Obaj mają też zakaz opuszczania kraju.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?