Do tej pory radni dostawali około 2,75 tys. miesięcznie. Od tego odliczano im tylko 10-15 proc. za nieusprawiedliwione nieobecności na sesjach rady i komisjach.
Czytaj też: Radni dzielnicy Praga-Południe zapukają do drzwi
Znacznie trudniej będzie radnym opuszczającym posiedzenia zebrać pełną dietę. Członkowie klubu Platformy Obywatelskiej chcą podzielenia miesięcznego wynagrodzenia na trzy części. Najmniejsza z nich - 20 proc. - ma przypaść tym, którzy pojawią się na sesji tylko raz na miesiąc. Ma ona rekompensować pisanie interpelacji czy przyjmowanie mieszkańców na dyżurach. Projekt zakłada, że nawet napisanie stosu interpelacji nie zapewni radnemu otrzymania pieniędzy z tej części, jeżeli przez miesiąc nie pokaże się na żadnym posiedzeniu.
Czytaj też: Jak stolica upamiętni 10 kwietnia? Usłyszymy głos syren czy bicie dzwonów?
Największa część diety ma zależeć od uczestnictwa w głosowaniach. Ostatnia, trzecia część ma przypadać za sesje nadzwyczajne i uroczyste.
Po tegorocznej obniżce diet nawet w PO słychać głosy niezadowolenia z planu sięgania do kieszeni rajcom.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?