Policjanci z Inowrocławia i Gniewkowa oraz strażacy włączyli się do poszukiwań dzieci prowadzonych przez rodzinę tuż po godzinie 2:00 w nocy w minioną niedzielę. - Wtedy to zaniepokojony ojciec zawiadomił gniewkowską policję o zaginięciu 15-letniego syna i 8-letniej dziewczynki. Z relacji świadków wynikało, że ostatni raz widziano ich około godziny 20:00 w sobotę (13 bm.) jadących na rowerach w kierunku lasu w miejscowości Jurancice - relacjonuje Izabela Lewicka-Woszczak z inowrocławskiej policji. Do poszukiwań włączyło się ponad 70 funkcjonariuszy policji i straży pożarnej - W działaniach wziął również udział przewodnik z psem tropiącym. Informację o zaginięciu przekazano także toruńskim policjantom, którzy podjęli poszukiwania od strony Torunia. Mundurowi przeszukiwali pobliskie lasy i okolice. W odnalezieniu chłopca i dziewczynki pomogli obywatele - dodaje sierżant Lewicka-Woszczak. Wszystko skończyło się dobrze. Dzieci znaleziono około 5 rano w niedzielę (14 bm.) przy drodze w miejscowości Helenowo. Byli oni ponad 20 kilometrów od domu. Na szczęście były tylko wystraszone i zmarznięte. Przewiezione do szpitala następnie zostały przekazane rodzicom.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?