Bos to pomysł Leo Beenhakkera, którego w pierwszej wersji widział w roli trenera właściciel klubu Józef Wojciechowski. Beenhakker, choć Feyenoord Rotterdam, w którym wciąż pracuje, chyli się ku upadkowi, odmówił słynnemu J.W.
- Jeśli z Feyenoordu odejdzie Leo, to będzie koniec tego klubu. Po prostu nie mógł ot, tak porzucić miejsca, z którym jest związany od dziecka. Samo nazwisko Beenhakker jest w stanie przyciągnąć inwestorów. Już znaleźli 23 mln euro. Mają jeszcze kilku młodych zawodników, którymi interesują się poważne kluby, m.in. Milan. Beenhakker ma tam wiele do zrobienia - tłumaczył nam Jan de Zeeuw, który był prawą ręką Leo, kiedy ten prowadził reprezentację Polski. Co ciekawe, de Zeeuw identyczną rolę jak kiedyś u Leo będzie pełnił w Polonii u Bosa.
- Leo polecił Józefowi Bosa, bo znał go z czasów pracy w akademii trenerów przy holenderskim związku piłki nożnej. Beenhakker twierdzi, że był najlepszym studentem, egzaminy zdawał z wyróżnieniem. Ja zostałem poproszony do pracy, bo znam polskie realia, mogę też tłumaczyć. Moja rola będzie taka jak kiedyś w kadrze - wyjaśniał de Zeeuw.
45-letni Holender przez 14 lat związany był z Vitesse Arnhem, w którym był zawodnikiem i trenerem. Ale bez sukcesów. Zdaniem de Zeeuwa, już miał je zacząć osiągać, ale klub przeszedł w ręce właściciela z Gruzji Meraba Jordanii, a ten pożegnał Bosa. Zakończył sezon na 14. miejscu Eredivisie.
Bos będzie miał w Polonii dwóch asystentów. Pierwszy z nich to Marc van Hintum, który za okres zawodniczy ma zdecydowanie lepsze CV od pierwszego trenera. 43-letni obecnie były skrzydłowy m.in. Willem, Vitesse i Hannoveru 96 osiem razy zagrał w reprezentacji Holandii - ostatni występ w marcu 2001 r. z Turcją w pierwszym składzie u boku van der Sara, Reizigera, Stama, Franka de Boera, van Bommela, Davidsa, Cocu, Overmarsa, Maakaya i Kluiverta.
Najnowsze wieści ze świata siatkówki w serwisie Trzeciset.pl
Wywiady, komentarze, wiadomości z boisk piłkarskiej Ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.net
Spotkajmy się na Bulgarska.pl!
Jest na co popatrzeć na motobabes.pl
Drugim asystentem będzie Bogusław Kaczmarek. Były asystent Beenhakkera w reprezentacji w Polonii już pracował. Był pierwszym trenerem i skautem. J.W. zwolnił go wiosną 2009 r. mimo zdobycia w czterech meczach 10 punktów. Po trzech zwycięstwach i remisie z Lechią Gdańsk doszło do karczemnej awantury, a sprawa znalazła swój finał w sądzie (Wojciechowski musiał wypłacić trenerowi zasądzoną kwotę).
Wydawało się, że nie ma możliwości, aby charyzmatyczny Bobo wybaczył milionerowi zniewagę... A jednak.
- Potwierdzam, znów zatrudniam Kaczmarka - powiedział nam Józef Wojciechowski.
Według de Zeeuwa inicjatywa zatrudnienia właśnie Kaczmarka wyszła od Wojciechowskiego (Leo polecał innego swojego byłego współpracownika Rafała Ulatowskiego). Właściciel Polonii zdiagnozował największy problem w drużynie jako brak odpowiedniej komunikacji między trenerami a zawodnikami.
- A kto miał najlepszy kontakt z zawodnikami? - miało paść pytanie do kapitana Adriana Mierzejewskiego, którego prezes zabrał swoim samolotem na mecz do Barcelony.
- Bobo - usłyszał w odpowiedzi od zawodnika, którego do Polonii rekomendował właśnie Kaczmarek.
- Józef chciał odtworzyć w Polonii model z reprezentacji Leo za tych początkowych czasów, kiedy zarząd PZPN był jeszcze normalny. Zapytał, kto miał najlepszy kontakt z zawodnikami, i zgodnie z prawdą przyznałem, że Bobo - mówił de Zeeuw.
Wojciechowski próbował zresztą już raz przywrócić Kaczmarka do pracy (zaraz po jego zwolnieniu w siedzibie J.W. Construction wstawiła się za nim rada drużyny), ale wówczas Kaczmarek nie chciał wracać na Konwiktorską.
- Dostałem ofertę, aby skończyć to, co zostało przerwane w 2009 r. Nic jeszcze nie podpisałem. Nie rozmawiałem z panem Wojciechowskim od kwietnia 2009 r. Nie sądzę, aby mój ewentualny powrót był powodem do wstydu. To nie ja przyszedłem do prezesa i prosiłem o pracę, bo jestem bezrobotnym. Widocznie ktoś docenił moje umiejętności. Nie boję się powtórki z rozrywki, bo jestem mądrzejszy, do pewnych rzeczy nie dopuszczę - powiedział Kaczmarek.
Holender jest już 14. trenerem Polonii od lipca 2008 r., gdy klub przejął Józef Wojciechowski. Theo Bos podpisze kontrakt na 2,5 roku, z możliwością rozwiązania po każdym półroczu. Za sezon ma zarobić 350 tys. euro plus ewentualne premie.
Pierwszym nowym zawodnikiem ma być Bartłomiej Grzelak, który stracił pracę w Sybirze Nowosybirsk. Poleca go Marek Citko, który w Polonii odgrywał rolę skauta i trenera napastników, ale jednocześnie jest czynnym menedżerem.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?