We wtorek, 8 maja, w Oknie Życia przy ulicy Hożej uruchomił się alarm. To znak, że pozostawiono kolejne dziecko. Kubuś urodził się zaledwie trzy dni temu. W Oknie Życia zostawiła go matka. Dołączyła kartkę. - Napisała, że ubolewa, że nie miała wyjścia i żałuje, że musiała zostawić dziecko – powiedziała przełożona sióstr franciszkanek Rodziny Maryi, które od 10 lat opiekują się Oknem Życia w Warszawie przy Hożej.
- Byłyśmy zdziwione, że w ciągu dnia, bo zwykle dzieci pozostawiane były wieczorem albo w nocy - tłumaczy siostra. Zgodnie z procedurą dziecko zostało najpierw zabrane do szpitala na Madalińskiego. Powiadomiono również policję. Kubuś jest zdrowy, ma wszystkie szczepienia.
To już szesnaste dziecko uratowane dzięki stołecznemu Oknu Życia. Działa ono przy ul. Hożej 53, od grudnia 2008 roku. Wówczas było drugie w kraju. Nieustanny dyżur przy nim pełnią siostry franciszkanki.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?