Uśmiałam się jak zobaczyłam znak zakazu wnoszenia alkoholu i fotografowania. Jeszcze obowiązuje? Przez lata były na każdej bramie zakładu pracy. Zakazy były, ale jak można było obchodzić radosne wydarzenia typu narodziny wnuka, otrzymanie talonu na coś nieosiągalnego czy nawet pożyczki z Kasy Zapomogowo Pożyczkowej?
Niemal całkowity zakaz fotografowania pojawił się w dekadzie Edwarda Gierka. Właściwie nic nie można było fotografować. Nawet podczas szkolnych wyjazdów na wykopki spotykaliśmy na wsiach zakazy. Ale jak nie zrobić sobie zdjęcia przy na tak atrakcyjnej wycieczce? Aparat był najważniejszy na wykopkach. Ziemniaki nie aż tak bo znudzenie przychodziło szybko, a zmęczenie nawet wcześniej.
Naoglądaliśmy się w szkolnych latach na praktykach sporo. Podejmując pracę zawodową byliśmy do niej przygotowani. Najlepiej w tych tematach właśnie. Jak omijać tabliczki z zakazami...
Inną tablicą, którą mam wprost wbitą w głowę była ta, która informowała o odremontowaniu obiektu sportowego z funduszów Totalizatora Sportowego. Odbywało się wiele imprez na stadionie przy ulicy Stanisława Wyspiańskiego. Nie sposób było nie pójść skoro mam do niego kilka kroków. Nieraz, jak impreza była nudnawa, gapiliśmy się w tablicę i snuliśmy marzenia o wielkiej wygranej. Ja nigdy nie zgarnęłam wielkiej kasy. Ani nawet małej. Powód był prozaiczny. Nigdy nie wychodziłam szczęściu naprzeciw.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?