Obrońcy krzyża zorganizowali Apel Jasnogórski przed Pałacem Prezydenckim

Wieczorem pod Pałacem Prezydenckim pojawiło się około 400 obrońców krzyża, O godz. 21.00 rozpoczęli tam oni Apel Jasnogórski. Wśród nich pojawił się Jarosław Kaczyński, który zapalił znicz w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

Obrońcy modlili się wspólnie i śpiewali. Równie liczna była przed Pałacem grupa przeciwników krzyża, która krzykami starała się zagłuszyć obrońców. Poza paroma przepychankami obyło się bez większych incydentów.

– Kolejny raz pan prezydent dał przykład arogancji władzy, że nie rozmawia ze społeczeństwem. To szokuje – mówił wcześniej MM-ce Dariusz Wernicki, koordynator społecznej inicjatywy obrońców krzyża.

Komentował w ten sposób fakt, że**w czwartek rano krzyż został przeniesiony do kaplicy w Pałacu Prezydenckim, Tymczasem obrońcy krzyża nie rezygnują ze swoich wcześniejszych postulatów. Chcą, aby obietnica ich zrealizowania była złożona na piśmie. – Domagamy się, aby prezydent Komorowski podpisał dokument, że w tym miejscu będzie pomnik z zachowaniem krzyża – wyjaśnia Dariusz Wernicki.

Co jeśli żądania nie będą spełnione? Obrońcy mogą przynieść własne krzyże. – Niektórzy ze zgromadzonych tutaj już zapowiadają, że przyniosą 96 krzyży. Ulica jest tak duża, że bez problemu je pomieści – podkreślał Wernicki.

Zobacz również:
Obrońcy krzyża: wieczorem manifestacja. „Krzyż ma wrócić przed Pałac Prezydencki”
**

**

**

**