Obwodnica nie reklamuje Stargardu

Otrzymaliśmy list od Czytelnika, który zauważa, że na obwodnicy Stargardu nie ma znaków informujących o tym, że kierowcy przejeżdżają przez to miasto. A jego zdaniem, powinny być choćby ze względów promocyjnych.- Około kilometr obwodnicy przebiega przez Stargard - napisał Czytelnik. - Wielu kierowców przejeżdżających nią nie ma o tym pojęcia. Brak tam znaków E17a i E18a, które informują o wjeździe i wyjeździe z miejscowości. Może obwodnica "przefruwa" nad Stargardem, a Kluczewo to odrębna miejscowość?O wyjaśnienia zwróciliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie.- Obwodnica Stargardu jest drogą ekspresową i służy ominięciu Stargardu Szczecińskiego, na niewielkim odcinku w rejonie węzła Stargard Szczeciński Centrum jedynie przecina granice administracyjne miasta - wyjaśnia Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA. - Na drogach ekspresowych i autostradach znaków E-17a i E-18a nie stosuje się.Zdaniem GDDKiA, dla osoby jadącej autostradą lub drogą ekspresową informacja o tym, iż przecina granice administracyjne miasta jest zbędna. Czytelnik dodatkowo ma wątpliwości co do oznakowania na zjeździe przy os. Pyrzyckim.- Dziwne jest, że kierowca przed zjazdem z obwodnicy widzi na tablicach kierunek Stargard Szczeciński - kontynuuje stargardzianin. - Dla mnie to absurd, ponieważ ten zjazd znajduje się już na terenie Stargardu. Na znakach powinno być: Stargard Szczeciński Centrum, Stargard Szczeciński Kluczewo.GDDKiA uważa że wszystko jest tak jak należy.- Dodatkowe objaśnienia wskazujące dzielnice stosuje się na drogach ekspresowych i autostradach wyjątkowo w przypadku dużych i rozległych miast, na których terenie zlokalizowanych jest wiele węzłów - mówi Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA. - W przypadku Stargardu poza oznakowaniem kierunkowym orientację kierowcy zapewniają również nazwy węzłów.