Wszyscy kierowcy, którzy w Przemyślu w godzinach szczytu stoją w korkach - niestety nie mogą liczyć na szybką zmianę. Władze miasta wstrzymały plany budowy trzeciego mostu na Sanie- bo Przemyśl nie dostał unijnego dofinansowania na ten cel. Cała inwestycja to koszt przynajmniej 80 milionów złotych a takich pieniędzy w miejskiej kasie po prostu nie ma.
W godzinach szczytu most imienia Orląt Przemyskich jest zakorkowany - najkrótsza droga z lewobrzeżnej części Przemyśla do centrum. W korkach stoją setki aut a kierowcom puszczają nerwy. Niewiele lepiej jest na drugim przemyskim moście. Budowę nowego mostu w ubiegłym roku radni wpisali do Wieloletniego Plany Inwestycyjnego i budżetu miasta... - To była decyzja czysto propagandowa - od razu skazana na porażkę - uważa obecny przewodniczący Rady Miasta marek Rząsa.
- Nie wskazano źródeł finansowania licząc, że 85 procent będzie pochodziło ze źródeł zewnętrznych i właśnie te część zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa.
Do tego nie będzie unijnego dofinansowania, bo wniosek Przemyśla ostatecznie został odrzucony. W tej sytuacji miasto musiałoby wybudować most za własne pieniądze. Nawet najwięksi zwolennicy tej inwestycji mówi, że to niemożliwe. Budowa mostu została więc odłożona - będzie za to inna równie ważna drogowa inwestycja. To budowa obwodnicy Przemyśla - prowadzącej do przejścia granicznego w Medyce. Jej koszt to aż 300 milionów złotych, ale 85 procent tej kwoty będzie pochodziło z funduszy unijnych. Resztę miasto musi znaleźć we własnym budżecie.
TVP3 Rzeszów
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?