Od stycznia panowie mogą iść na urlop tacierzyński

Do tej pory ojcowie mogli wyręczyć mamę w opiece nad dzieckiem, przejmując część jej urlopu macierzyńskiego. Niewielu panów korzystało z tej możliwości - w Polsce było to zaledwie dwa procent młodych tatusiów.

W firmie Bosch Siemens, która zatrudnia 950 mężczyzn, z urlopu macierzyńskiego skorzystał tylko jeden młody tata. Niewiele lepiej było w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi, gdzie w tym roku jeden policjant zdecydował się zastąpić żonę na urlopie macierzyńskim.

Odwagę, by zaopiekować się czteromiesięczną córeczką, miał też 32-letni łodzianin Michał Kołodziejczyk, specjalista od instalacji grzewczych. Przejął od żony miesiąc urlopu macierzyńskiego. Koledzy z pracy patrzyli na niego z niedowierzaniem. Inne młode mamy patrzyły na niego z podziwem. Szef wytrzeszczył oczy ze zdumienia, kiedy pan Michał wręczył mu podanie o urlop macierzyński. - To było zupełnie nowe doświadczenie. Bezcenne. Spojrzałem na siebie oczami bezbronnego dziecka i wiem, że nie chce mnie oglądać zdenerwowanego albo zniechęconego. To pomaga panować nad emocjami - mówił nam pan Michał.

Ostatnio w jego ślady chce iść coraz więcej panów. Chce sprawdzać się w roli ojca, który sam potrafi wykąpać, przewinąć i nakarmić noworodka.

Jerzy Budzyński ze Zduńskiej Woli zostanie ojcem w styczniu. Jak wyjaśnia, chodzi mu o to, by od początku mieć więź z dzieckiem.

- Chciałbym, żeby dziecko widziało, że oboje rodzice tak samo angażują się w jego wychowanie od początku życia. Moja partnerka wyrywa się do pracy, więc chętnie ją zastąpię w roli głównego opiekuna dziecka - mówi Jerzy Budzyński.

Wniosek o urlop zamierza składać w styczniu Karol Majewski z Łodzi. Jego córeczka Marcysia ma teraz dwa miesiące.

- To doskonałe rozwiązanie, które nieco nas odciąży . Jestem przekonana, że mąż wykorzysta dodatkowy urlop, by poświęcić cały czas dziecku - wyjaśnia jego żona Kinga. A młody tata dodaje z uśmiechem: Skorzystamy na tym i my, i dziecko. Maluch będzie miał najlepszą opiekę, a my - czas na oswojenie się z nową sytuacją.

Agnieszka Turowiecka, kadrowa zduńskowolskiego Budvaru, gdzie na 298 pracowników aż 195 to panowie, mówi, że pierwsi zainteresowani już pytali o urlopy tacierzyńskie. - Mam jednak wrażenie, że ciągle niewielu panów słyszało o możliwości skorzystania z urlopu dla ojców - mówi Turowiecka.

Urlop dla młodych ojców, czyli tacierzyński, zacznie przysługiwać ojcom od 1 stycznia 2010 roku i będzie mógł trwać tydzień. A od 1 stycznia 2011 - dwa tygodnie. Będzie mógł z niego skorzystać ojciec, którego dziecko nie ukończyło roku. Zgodnie z nowymi przepisami, pracownicy mogą składać takie wnioski na siedem dni przed planowanym terminem urlopu. Pracodawca nie ma prawa odmówić udzielenia go. Urlop ojcowski jest niezależny od urlopu macierzyńskiego matki.