Okradał sklep z alkoholu i... kawy. Towar sprzedawał na ulicy

Pracownicy ochrony przeglądając nagrania z monitoringu zainstalowanego na terenie sklepu ujawnili dwie kradzieże, których dopuścił się jeden z nieuczciwych klientów. Okazało się bowiem, że mężczyzna 22 lipca 2014 r. ukradł 20 słoików kawy "Jacobs" i "Nescafe" o łącznej wartości 469 zł. Kilka dni później pojawił się ponownie i ukradł kilka butelek alkoholu o wartości 199,96 zł. Jak informuje zielonogórska policja, wczoraj (5.08.2014r.) podejrzany ponownie się tam pojawił. Gdy zobaczył go pracownik ochrony natychmiast zadzwonił do dyżurnego zielonogórskiej komendy z prośbą o interwencję, a jednocześnie nie dopuścił żeby mężczyzna wyszedł ze sklepu. 40-letni zielonogórzanin został zatrzymany przez policjantów, a następnie przesłuchany w związku z kradzieżami, które zarejestrował monitoring. Przyznał się do winy. - Wyjaśnił, że zrobił sobie z tego źródło dochodu, ponieważ skradziony towar sprzedawał na bieżąco na ulicy-  np. za jedno opakowanie kawy żądał 5 złotych. Jak stwierdził ten sposób pozbył się wszystkich skradzionych artykułów - informuje Lidia Kowalska, rzeczniczka policji.- Ponadto okazało się, że to nie pierwsze kradzieże, które zatrzymany ma na swoim koncie. Jest on znany policji i był już wcześniej notowany za przestępstwa o podobnym charakterze. W związku z tym będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co skutkuje zwiększonym wymiarem kary o połowę jej górnej granicy - dodaje rzeczniczka.