Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opolskie zaduszki poetyckie

Redakcja
Zygmunt Dmochowski
Zygmunt Dmochowski Karol Szmagalski
10 listopada 2013 w kościele Kościele Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha w Opolu odbyło się spotkanie takie Zaduszki, na którym były czytane wiersze poetów napisane po śmierci kolegów. Tzn. dla Zygmunta Dmochowskiego, Wiesia Malickiego, Andrzeja Pałosza i innych.

Opolscy twórcy, jak co roku zaprosili na zaduszki poetyckie, aby powspominać opolskich artystów. – Był to wieczór "Niebo pełne poetów, czyli wierszowane wspomnienia o przyjaciołach".  

Zaduszki odbyły się w Kościele Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha położonym w najwyższym górującym nad miastem wzniesieniu. Powstanie kościoła łączy się z upamiętnieniem pobytu i modłów św. Wojciecha na tym wzgórzu między 984 a 995 rokiem. Kościół znajduje się w samym centrum Opola przy ul. Kopernika.
Od pogrzebu Zygmunta Dmochowskiego, jaki odbył się w 18 stycznia 2013 roku minęło już kilka miesięcy.
Pisałem o nim i jego twórczości tutaj:
http://www.kujawy2008.republika.pl 
 Z. Dmochowski spoczął w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Komunalnym na Półwsi w Opolu. Jeszcze niedawno, gdy rozmawialiśmy o Zaduszkach tak mi napisał:
„Witaj, mam wiersz o starym cmentarzyku gosławickim, leżącym w mojej dzielnicy w północnym rejonie Opola, zamkniętym dla pochówku od dziesięcioleci. Tutaj chodzimy z Halinką na Zaduszki. Poświęciłem mu w tę noc zaduszną wiersz.”
 
CMENTARZYK GOSŁAWICKI
MOJE ZADUSZKI
 
Wtłoczony w półmrok mglistej nocy,
W fastrygę brzóz i w ażur cegieł,
W kobiercu liści spadłych z klonów,
Z krzyżem pośrodku - odkupieniem.
 
Pełgające na wzgórkach ognie
Miłości, w otulinie ciszy -
Przytulisko pamięci dla żywych
I katharsis dla zbłąkanych dusz
 
Per anime in pena - dialog
Świętych prochów ziemi z niebem
O wybaczenie i moje Requiem
Kujawskie-na śląskim padole.
 
 Opole, 2. 11. 2010 - w noc zaduszną.
 
Dziś jest już po „Tamtej stronie”. Chodzimy na jego grób

Tak mi o tym spotkaniu pisze Halina Dmochowska, jego żona, moja koleżanka z czasów Liceum Ogólnokształcącego w Radziejowie.

„Zaduszki prowadził nestor opolskiej sceny teatralnej Zdzisław Łęcki. W kilku słowach charakteryzował życie i twórczość poetów, którzy odeszli w ostatnim czasie. Następnie zebrani poeci czytali wiersze dedykowane zmarłym kolegom. W przerwach zespół wokalny dziewcząt z Korfantowa wykonywał pieśni sakralne. Zebrani z uwagą i w wielkim skupieniu uczestniczyli w tym poetyckim nabożeństwie. Wspominano również innych ludzi kultury, którzy odeszli : znakomitą aktorkę Opolskiego Teatru Elżbietę Piwek, rzeźbiarza Adolfa Panitza, który zaprojektował drzwi do Opolskiej Katedry i innych.
Poniżej dwa z wielu wierszy dedykowanych zmarłym poetom, Harrego Dudy i Edmunda Borzemskiego

HARRY DUDA
DLACZEGO WAS NIE MA?
 
Tak dotkliwie Was nie ma, Zmarli Przyjaciele
I nigdy do mnie stamtąd nikt się nie odezwie.
Nawet Matki mej słowa obietnic w popiele.
Puste niebo i czyściec, i piekło – milczące.
Muszę poznać samotność, aż w końcu mnie wezwie
Ten, z Którym być nie może żadnej samotności?
Czy tak? I czy na pewno? A może na łące
jestem tylko jak owad naprzeciw wieczności?
 
Edmund Borzemski
Zygmuntowi Dmochowskiemu
Epitafium
 
Lubię to miejsce,
przylatują tu
„potargane  anioły”
z  przetrąconymi skrzydłami.
„Szumią  Kujawy
pszenne i buraczane”.
Twoje słowa Zygmuncie
to wciąż „Płonąca sól”,
choć Ty sam
Już po tamtej stronie
Styksu.
 
 
 
Myślę, że puenta może być poetycka refleksja nad wierszem ks. Jana Twardowskiego –„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą”. W wierszu poeta porusza bardzo ważny temat przemijania ludzkiego życia. Śmierć jest ukazana z perspektywy ludzi, którzy żegnają kogoś bliskiego, którym po ukochanej osobie zostaje jedynie para butów i cała masa wspomnień. Ukazuje tragiczna walkę tych, którzy zostali z przejmującym smutkiem i bólem. Jednocześnie w utworze zawarte jest przesłanie, aby zastanowić się nad swoim własnym życiem. Przejmujący jest apel autora: „Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą”.
 
Kilka słów o Zaduszkach.
Dzień Zaduszny – obchodzony 2 listopada – jest w Kościele katolickim dniem modlitw za ludzi zmarłych, których dusze oczekują w Czyśćcu na ostateczne spotkanie z Bogiem. W Zaduszki wspominamy zmarłych potrzebujących jeszcze oczyszczenia, które mogą uzyskać przez modlitwę wiernych i Kościoła. W Dzień Zaduszny tradycją jest chodzenie na groby bliskich, palenie zniczy, modlitwy i odprawianie mszy w intencji zmarłych.
Zaduszki to dzień nabożeństw i modłów w intencji wszystkich zmarłych, a zwłaszcza dusz odbywających według wierzeń katolików jeszcze pokutę. Służą temu m.in. ofiary składane w kościołach i na cmentarzach. Są to tzw. wypominki za naszych najbliższych zmarłych, by cały Kościół modlił się za ich zbawienie. Z ambon lub przy ołtarzu odczytuje się imiona zmarłych i odmawia zwyczajowe modlitwy za wszystkich zmarłych.
Cmentarz swoją “atmosferą” zmusza nas żyjących do głębokiej refleksji nad naszą śmiercią zbliżającą się do nas, pobudza nas do sprawiedliwej jej oceny oraz do widzenia perspektywicznie swego życia w kontekście śmierci i nieśmiertelności. Każdy z nas powinien znaleźć czas na chwilę refleksji, zadumy, czy modlitwę. Są one ważniejsze, niż najpiękniejsze kwiaty i znicze, bo świadczą o pamięci i szacunku.

 
KS.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto