Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatni uciekinier z „Festung Glogau”. Zaniedbanie pracownika głogowskiego magistratu

Szambelan Lubuski
Szambelan Lubuski
Mało kto pamięta, ale można doczytać w internecie, że przed wojnami światowymi w Europie była Wojna Trzydziestoletnia. Znane ze strategicznego położenia, słowiańskie podgrodzie przeistoczone w miasto Głogau, wolą niemieckojęzycznych władz militaryzowało się.

Budowę twierdzy rozpoczęto w 1630 roku. Zbudowano 11 bastionów, wałów i innych umocnień.
Poniżej poziomu jezdni ulic znajdują się nadal wejścia do kazamatów. To fachowo utajnione fragmenty twierdzy, zawierające jakże istotnie elementy magazynów amunicyjnych. O ich wartościach militarnych niechaj świadczy fakt, że XX wieczne władze III Rzeszy pod koniec II wojny światowej ogłosiły miasto Glogau „Festungiem - czyli twierdzą”.
W tym czasie już to nie była cytadela gdzie przetrzymywano ważnych wrogów ale legenda oporu skłoniła „wojska wyzwalające” do kompletnego zbombardowania pięknego miasta, które miało rangę władz regionalnych.
O Głogowie można by dowiadywać się z różnych źródeł ale warto dodać epizod z pierwszej kwietniowej niedzieli 2014 r.
Po zwiedzeniu kazamatów pewien obywatel narodowości polskiej, o nazwisku Zdzisław Piotrowski (z polskiej Zielonej Góry) został (przez obsługę trasy turystycznej w fosach) skierowany do wyjścia północnego.W towarzystwie licznych przyjaciół z Zielonej Góry doszedł do ZAMKNIĘTEJ BRAMY. Zamkniętej na łańcuch z kłódką.
Można było ponarzekać na ustrój państwa polskiego, rządzonego przez ekipę premiera Donalda Tuska. Można było cofnąć się fosą do poprzedniego (schodkowego) wyjścia na poziom miejskiej ulicy ALE Starszy Pan, rodu przedwojennego, który miał kilkuletnie doświadczenie prawdziwego harcerstwa, zaprotestował przeciwko niekompetencji jakiegoś urzędnika głogowskiego magistratu. Starszy Pan, Zdzisław Piotrowski podszedł do żelaznego parkanu, oprosił o podsadzenie i NIELEGALNIE przekroczył płot >>reliktowego Festung Glogau<<.
Nic to, że wielu młodszych uczestników głogowo-znawczej wyprawy cofnęło kilkaset metrów do schodkowego wyjścia z fosy.
Fakt przekraczania bramy opatrzonej łańcuchem z kłódką został sfotografowany przez licznych artystów fotografii regionalnej.
Czy władze miasta Głogowa zadecydują aby to zakwalifikować jako >>ostatnią ucieczkę polskiego obywatela z Festung Glogau<< to się okaże ale fakt zaistniał i wzbogaca piękną historię wspaniałego miasta Głogowa.
* * *Ktokolwiek fotografował ten wyczyn niechaj doda fotkę w komentarzu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto