Ostrowiecki olimpijczyk z Korei powitany jak bohater

Radość kierownictwa i kolegów Pawła z Warsztatu Terapii Zajęciowej jest tak duża, że specjalnie dla niego zorganizowano konferencję prasową.DUMNI RODZICE, OPIEKUNOWIE I KOLEDZY Wzięli w niej udział także rodzice olimpijczyka Barbara i Zbigniew Menduccy, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Barbara Cudzik, kierownik WTZ Robert Rogala, prezes Stowarzyszenia na rzecz Osób Niepełnosprawnych „Szansa" Mieczysław Libuda i przewodniczący Klubu Olimpiad Specjalnych „Szansa" Remigiusz Woźniak.- Gratulacje należą się zarówno Pawłowi, jak i jego rodzicom, bo nieczęsto się zdarza mieć w domu olimpijczyka- stwierdziła z dumą Barbara Cudzik.- Gratuluję też stowarzyszeniu „Szansa", które wiedzie prym w rozwoju sportu i turystyki wśród osób niepełnosprawnych.Paweł Menducki w tym roku skończy 30 lat, podopiecznym Warsztatu Terapii Zajęciowej przy ulicy Iłżeckiej jest od początku- od 2000 roku. Na łyżwach zaczął jeździć dopiero dwa lata temu, od razu z sukcesami. Podczas obozu zimowego wziął udział w zawodach regionalnych w Zakopanem, gdzie zdobył dwa medale. Dzięki temu mógł wystartować w Ogólnopolskiej Olimpiadzie w Skarżysku i znów zdobył złoto i srebro. To dało mu szansę na wyjazd do Korei. Oprócz łyżwiarstwa uprawia też trójbój siłowy, lekkoatletykę, gra w tenisa, piłkę nożną, jeździ na nartach.- Jest dzielnym dzieckiem, chociaż przeżył ciężki wypadek samochody- mówi Barbara Menducka.- Nie spodziewaliśmy się, że będzie takim sportowcem, ale to jego prawdziwa pasja. Prosiłam, żeby przywiózł chociaż jeden medal, a on sprawił niespodziankę i wrócił z trzema.PRZYWIÓZŁ MEDALE I MNÓSTWO WRAŻEŃRodzice Pawła podkreślają wielką rolę Warsztatu w rozwoju ich syna. Podczas konferencji dziękowali pracownikom za opiekę i dbałość o rozwój podopiecznych. Sam sportowiec z dumą prezentował zdobyte trofea i opowiadał o wrażeniach przywiezionych z Korei.- Pierwszy raz startowałem na międzynarodowych zawodach. Mój sukces to również zasługa trenerów, którzy mnie przygotowali- przyznał.- Najtrudniejszy był wyścig na 1000 metrów, podczas którego się przewróciłem. Teraz chciałbym odpocząć.W wyścigu na 1000 metrów, podobnie jak na dystansie o połowę mniejszym, Paweł Menducki zdobył brązowe medale. Złoty krążek otrzymał za start na 777 metrów, w którym pokonał łyżwiarzy z Holandii, Hong Kongu i Norwegii.