Oszustwa w Warszawie. Metoda na policjanta to już przeszłość. Oszuści mają nowe sposoby

Na nieistniejące fundacje

Bemowscy policjanci zatrzymali trzy osoby, kobietę i dwóch mężczyzn podejrzanych o oszustwo. Z ustaleń wynika, że zatrzymane osoby zbierały pieniądze na rzecz nieistniejącego stowarzyszenia głuchoniemych. Wyłudzali datki na terenie jednego ze sklepów w dzielnicy. Obywatele Rumunii już usłyszeli zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Około 13 policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Bemowa otrzymali zgłoszenie o tym, że na terenie jednego ze sklepów w dzielnicy trzy osoby, kobieta i dwóch mężczyzn dokonują zbiórki pieniędzy od klientów sklepu. Na miejscu funkcjonariusze zastali pracownika ochrony, który poinformował ich, że od razu zwrócił uwagę na te osoby i zaalarmował Policję. Z ustaleń wynika, że kobieta i mężczyźni zaczepiali klientów sklepu i wyłudzali od nich pieniądze, podając się za kwestionariuszy jakiejś fundacji. Okazało się, że posiadali oni przy sobie listę darczyńców na rzecz nieistniejącego stowarzyszenia dla głuchoniemych oraz gotówkę. W pojeździe, który należał do jednego z mężczyzn funkcjonariusze ujawnili czyste listy darczyńców wraz z pieniędzmi. Policjanci zatrzymali 21-letnią kobietę, dwóch mężczyzn w wieku 24 i 29 lat podejrzanych o oszustwo. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzane osoby usłyszały zarzut oszustwa. Przypomnijmy, że policjanci z Woli we wrześniu ubiegłego roku zatrzymali dwie osoby w wieku 19-lat zajmujące się podobnym procederem. Wówczas te osoby również usłyszały zarzut oszustwa. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Policja ostrzega przed oszustami, którzy stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Sprawdzajmy i weryfikujmy organizację na którą chcemy wpłacić datek i nie dajmy się oszukać.