Panie chcą mieć więcej do powiedzenia w życiu Stargardu

Stowarzyszenia Kobiet Biznesu Na Obcasach w Stargardzie na razie liczy 17 pań. Podczas jednego ze spotkań towarzyskich jego uczestniczki doszły do wniosku, że można połączyć siły. Idea zawiązania stowarzyszenia powstała w październiku 2010 r. Panie postanowiły wtedy wykorzystać łączącą je energię.
– Nasz cel to integrowanie kobiet ze środowiska biznesu – wyjaśnia Barbara Pastuła, szefowa stowarzyszenia. – Chodzi nam też o możliwość wymiany doświadczeń, promowanie kobiet liderek, a także osobisty rozwój każdej z nas. Nie stosujemy żadnych kryteriów, jeśli chodzi o wielkość prowadzonych firm. Każda pani, która ma firmę może do nas dołączyć. Chcemy uczestniczyć w ważnych wydarzeniach, wzmacniać wpływ kobiet na nie. Mamy sporo planów.
Panie prowadzące biznes każdego dnia muszą sobie radzić z biurokracją i czasem bezwzględnymi przepisami. W tej dziedzinie stargardzkie bizneswoman też chcą się wspierać.
– Mężczyznom jest łatwiej prowadzić działalność gospodarczą – mówi Izabela Borutyńska, właścicielka zakładu fotograficznego. – Każda z nas prowadzi inny biznes, ale jest wiele sfer wspólnych. Takim doświadczeniem możemy się dzielić. Chodzi też o zwykłą rozmowę, wypicie razem kawy, wsparcie w codziennych trudnościach.
Jaką rolę w stowarzyszeniu mogą odegrać mężczyźni?
– Panów zapraszamy jako członków wspierających i honorowych – zachęca Barbara Pastuła. – Będzie nam miło jeśli wesprą nas męskim ramieniem, doświadczeniem i wiedzą.
Panie podzieliły się obowiązkami wedle umiejętności. Jedna zajmuje się dokumentacją,inna finansami, jeszcze inna uwiecznianiem zdarzeń na fotografiach. Są panie od reklamy, kontaktów ze sponsorami, a nawet od stawiania horoskopów i dostarczania nalewek wzmacniających.
– Chcemy propagować prowadzenie firm przez kobiety – mówią członkinie stowarzyszenia. – Każda z nas to potrafi. Trzeba tylko się odważyć.