Park Dolina Szwajcarska wpisany do rejestru zabytków
- Wpisałem do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego historyczny park Dolina Szwajcarska, znajdujący się w Warszawie przy ul. Chopina - poinformował ówczesny Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków prof. Jakub Lewicki. Postępowanie w tej sprawie wszczęto z urzędu.
Dzisiejsza Dolina Szwajcarska (potocznie zwana Dolinką Szwajcarską) stanowi niewielką część dawnego założenia parkowego. Położona jest pomiędzy ulicami: Fryderyka Chopina i al. Róż.
Zieleń i historia
W parku jest wiele bylin m.in. szałwia omszona, irysy, bodziszki, liliowce, lilie i pustynniki, czosnek olbrzymi, śmiałek pogięty, paprocie, funkie, epimedium czerwone. Wiosną nie brakuje również tulipanów. Dodatkowo kilka lat temu odsłonięto pomnik Henryka Sławika i Józsefa Antalla – obaj wsławili się tym, że w czasie II wojny światowej organizowali pomoc polskim uchodźcom (w tym Żydom), którzy znaleźli się na Węgrzech. Zostali za to pośmiertnie uhonorowani tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
- Kompozycja założenia Doliny Szwajcarskiej jest unikalna i stanowi ważny element dziedzictwa kulturowego zarówno przed - jak i powojennej Warszawy. Park reprezentuje duże wartości historyczne i naukowe, zarówno jako przedmiot badań historii dóbr Ujazdowskich jak i przemian przestrzennych Śródmieścia Południowego. W terenie bez problemu można zidentyfikować szereg ważnych elementów kompozycji XIX-wiecznego oraz socrealistycznego założenia parkowego - podkreślił prof. Lewicki.
Kiedyś Dolina Szwajcarska była znacznie większym terenem
Stanisław August Poniatowski ofiarował te tereny ojcom bazylianom – stawiając im warunek, by wybudowali kościół i konwikt dla młodzieży pochodzącej z Rusi. Do powstania warszawskiego park zajmował obszar od ulicy Pięknej do alei Róż po przebitą w XIX wieku ulicę Fryderyka Chopina. Bazylianie jednak zrezygnowali z ofiarowanych terenów, brakowało im środków na ich utrzymanie i znów stał się on częścią Ujazdowa. W XIX wieku Stanisław Śleszyński założył tu ogród owocowy, który dodatkowo był parkiem publicznym.
Nie jest do końca jasna geneza nazwy "Dolina Szwajcarska". Mówi się, że chodzi o charakterystyczne altany w stylu szwajcarskim, które stanęły w parku, a Śleszyński miał je zobaczyć właśnie będą w Szwajcarii. Później Śleszyński odsprzedał tereny, które coraz bardziej rozrastały się w atrakcyjne tereny parkowe i rekreacyjne. Odbył się tam prawdopodobnie pierwszy jeden z pierwszych pokazów filmowych w Polsce prezentując „kinematograf ze scenami humorystycznymi”. Była także aula koncertowa, która cieszyła się dużą popularnością.
Charakter miejsca zaczął zmieniać się w latach 30. XX wieku. Powoli park przestaje być miejscem sprzyjającym wysłuchaniu koncertów. Najpierw stał się terenem sportowym i wystawowym, później, w okresie międzywojennym był również miejscem manifestacji politycznych. Po zajęciu Warszawy przez Niemców był to teren pobliski "dzielnicy policyjnej" do której Polacy nie mieli wstępu, obok znajdowało się Gestapo i teren popadł w niełaskę.
Co zrobić kiedy dzieci nadużywają internetu? Zobacz 3 sposoby NA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?