Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patryk Seweryniak z Włocławka wystąpił w "Must Be The Music"

Redakcja
Patryk Seweryniak
Patryk Seweryniak Wojciech Alabrudziński
Patryk Seweryniak, licealista z Włocławka, wystąpił w programie "Must Be The Music". Zaśpiewał piosenkę Lady Gaga "Marry the Night".

Droga do programu, w którym jurorami są: Łozo, Kora, Elżbieta Zapendowska i Adam Sztaba zaczęła się dla Patryka właściwie już w podstawówce. Wówczas to młody włocławianin trafił pod "muzyczne skrzydła" nauczycielki Moniki Bednarskiej-Czyżnielewskiej. Zanim skończył szkołę, wziął udział w około dwudziestu konkursach piosenki. Pamięta satysfakcję, jaką czuł wygrywając szkolnego "Idola". Zaśpiewał wówczas dwie piosenki: "Narcyza" zespołu Łzy i "Shalala" Vengaboys. - Lubię muzykę pop i dance - przyznaje Patryk. W gimnazjum konkursowych występów było dużo mniej. Za to będąc uczniem Liceum Ogólnokształcącego im. Ziemi Kujawskiej znów zaczął rozwijać swoją pasję. Na szerszą skalę, ale wciąż pod opieką Moniki Bednarskiej-Czyżnielewskiej, która pomaga mu w doborze repertuaru. Samorodny talent? Patryk Seweryniak nie bierze lekcji śpiewania. Sam nauczył się grać na pianinie, akompaniuje sobie na keyboardzie. Próbuje też pisać własne teksty, ale z muzyką do nich radzi sobie gorzej. Nie kontynuuje rodzinnych muzycznych tradycji, choć rodzice bardzo go wspierają. - Mamy w liceum wspaniałego opiekuna chóru, pana Piwońskiego. Maestro proponował mi, żebym wstąpił do zespołu, ale powiem szczerze - wolę śpiewać solo - mówi Patryk. Za to nie ucieka przed szkolnymi występami. Na co dzień grzeczny, spokojny maturzysta, na scenie zmienia się nie do poznania. To był szok! Do programu "Must Be The Music" startował po raz drugi. Rok temu pojechał na pre-casting do Łodzi... z babcią, bo był niepełnoletni. W Bydgoszczy zaryzykował po raz drugi. Był 135. w kolejce, za nim było prawie trzy tysiące innych śpiewających. - Czułem, że spodobałem się producentom - przyznaje. Telefon o tym, że dostał się do telewizyjnego etapu programu, odebrał będąc we włocławskim EMPiK-u. - To był szok, prawie się popłakałem - przyznaje. - W Warszawie zobaczyłem, jak się robi program telewizyjny - mówi Patryk. - Rozmawiałem z Maćkiem Rockiem, Pauliną Sykut oraz innymi uczestnikami "Must Be The Music". - Na scenie przed kamerami powitał mnie Adam Sztaba, komentując jednak, że takiego grzecznego chłopaka powinna "przejąć" Kora. Potem zaskoczyłem jury mówiąc, iż zaśpiewam piosenkę nieznanej wokalistki - opowiada. - Tymczasem była to piosenka Lady Ga Ga, którą podziwiam. Od niej uczę się odwagi na scenie. Mam w głowie jej słowa, że można być mądrym i paradować w bieliźnie... Gdy śpiewał, publiczność wstała z miejsc. - Zwiodła mnie ta reakcja, może trochę przeszarżowałem, zamiast skupić się na zrobieniu dobrego wrażenia na jurorach - przyznaje Patryk. Dostał tylko jedno "tak" - od Kory, która pochwaliła go za kocie ruchy i to, że wprawił ją w dobry humor. - Może spróbuję w kolejnej, czwartej edycji? - zastanawia się. Na razie Patryk przygotowuje się do matury. Jest w klasie matematyczno-fizycznej, myśli o studiach na politechnice lub uniwersytecie. Ale śpiewać będzie wszędzie i zawsze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Patryk Seweryniak z Włocławka wystąpił w "Must Be The Music" - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto