Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Perseidy 2014: Łomża - tam, gdzie gwiazdy nie spełniają życzeń?

Redakcja
Światła miasta zamiast spadających gwiazd.
Światła miasta zamiast spadających gwiazd. Krystyna B.
Od trzech lat łomżyńskie niebo zasnuwa się gęstymi chmurami w czasie wysypu spadających perseid.

Co roku czekam na sierpniowe spadające gwiazdy, żeby wypowiedzieć dwa życzenia. Jestem sceptyczką z krwi i kości, ale kto mi zabroni być w jedną noc w roku romantyczką?:) W tym roku największy rój meteorów miał być widoczny na łomżyńskim niebie z 12-ego na 13-ego sierpnia już od godziny dwudziestej. Pomimo totalnego fizycznego zmęczenia postanowiłam ruszyć poza miasto, jak najdalej od jego świateł. Chętnych do wyprawy długo szukałam. Ostatecznie namówiłam starszą siostrzenicę z jej psem obronnym rasy mops. Już po południu obserwowałam niebo, po którym przesuwały się kłębiaste chmury. Miałam ciągle nadzieję, że w tym roku dojrzę chociaż jedną spadającą perseidę. Nadzieja jest jednak matką głupich! Pomimo wszystko ruszyłam, bo na wschodzie był duży pas bezchmurnego nieba i nieco węższy na południowym zachodzie.
https://plus.google.com/u/0/photos/117002193189410578663/albums/60467723...
Podczas marszu na ustalone z góry stanowisko obserwacyjne opowiadałam siostrzenicy o fenomenie spadających odłamków po komecie Swift-Tuttle i związanych z tym zjawiskiem wierzeniach.
Niektórzy wierzą, że spadająca gwiazda oznacza czyjąś śmierć, znaczy także, że dusza zmarłego powędrowała do lepszego świata. Wierzenia wbrew mojej logice. Gdyby tak było, to ludzie umierali by TYLKO w czasie od 17 lipca do 24 sierpnia, kiedy spadają  gwiazdy. Wolę wierzenie, że spadająca gwiazda ma magiczną moc spełniania najgłębszych marzeń. Jest bardziej optymistyczne, tak jak bajka o złotej rybce.
Przesądy przesądami - najważniejszy jest ten dreszczyk emocji, który przebiega przez skórę na widok sypiących się z nieba świecących odłamków z kosmosu. Nigdy nie zapomnę chwil sprzed lat, kiedy z brzegu Narwi widziałam tysiące sypiących się gwiazd i spadających do rzeki. Nie zapomnę też widoku nieba z miejsca, gdzie teraz stoją bloki na ul. Sybiraków.
Łomżę skutecznie od kilku lat omijają spadające perseidy spełniające ludzkie życzenia i marzenia. Tak jakby samo niebo uwzięło się na sfrustrowanych mieszkańców.

Postanowiłam, że do 24-go sierpnia złapię w obiektyw chociaż jedną spadającą gwiazdę. Liczę na łut szczęścia, bo ja nie należę do osób, które łatwo się poddają! .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto