Pies czy Suka: nowy, orginalny sklep w stolicy

Sklep „Pies czy Suka” to prawdziwa gratka dla fanów fotografii, oraz oryginalnych ubrań. Składa się z czterech pomieszczeń. Wewnątrz znajdziemy też antresolę z pracownią właścicieli, bar – miejsce warsztatów, pokazów, spotkań oraz wydzielone miejsce na prace artystów.

**Czytaj także:

**

Skąd się wzięła nazwa? - "Matką chrzestną" nazwy jest nasza suka Gala, dzięki której przez 16 lat codziennie podczas spacerów stawialiśmy czoła dość surrealnemu pytaniu: pies czy suka (zamiast np. dzień dobry)?! Odpowiedź „Suka” była często poprzedzona burzą myśli: co tym razem odpowiedzieć? - może „Pies”? Cykliczność i absurdalność tej sytuacji trafiła na żyzny grunt i zaowocowała nazwą Pies Czy Suka – piszą właściciele na swoim facebook’owym fanpage’u.

Czytaj także: 7 stycznia otwarto pierwszy w Warszawie sklep charytatywny (ZDJĘCIA)

Jedną z perełek sprzedawanych w nowym sklepie są aparaty marki Lomography, są oryginalnie pomalowane. Każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju. Mogą pełnić rolę ozdoby na półce lub normalnie użytkowanego aparatu. To na pewno świetna okazja dla lomograferów, którzy wręcz powinni odwiedzić sklep ze względu na zasoby.

Czytaj także: Wielki świat w butikach

Prócz aparatów na półkach, na wieszakach wiszą ubrania marki UEG. Są białe, z pewnej odległości wyglądają jak zrobione z papieru (w rzeczywistości zostały uszyte z mikrowłókien celulozowych). Znajdziemy tam też zwierzęta na biegunach – naturalnych rozmiarów. Za bujanego psa zapłacimy 1880 zł.

Odwiedzając sklep można wziąć udział w spotkaniach, warsztatach i wykładach, bo "Pies czy Suka" współpracuje z artystami i projektantami takimi jak Agata Endo Nowicka, Chris Niedenthal, Maciej Zień, Agnieszka Maciejak i wieloma innymi.

Więcej informacji na https://www.facebook.com/piesczysuka

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!