Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pieszo, bez pośpiechu, żeby nie przegapić atrakcji

Andrzej Dworak
Ogród na dachu biblioteki, kaplica, w której ślub wziął słynny poeta, secesyjne kamienice, narty latem i lęgowisko kaczek krzyżówek. Trasy spacerowe wzbogacone o atrakcje poleca Andrzej Dworak.

Ogród na dachu biblioteki, kaplica, w której ślub wziął słynny poeta, secesyjne kamienice, narty latem i lęgowisko kaczek krzyżówek. Trasy spacerowe wzbogacone o atrakcje poleca Andrzej Dworak.

Warszawa i jej najbliższe okolice kryją w sobie mnóstwo bardzo interesujących miejsc, o których niewiele wiemy, a które zasługują na naszą uwagę. Zapędzeni w trakcie tygodnia w weekend powinniśmy pozwolić sobie na odpoczynek - w interesujących okolicznościach przyrody i... miasta.

Naturalnie, wystarczy przejść się Traktem Królewskim, najbardziej reprezentacyjną arterią Warszawy, wzdłuż której wraz z upływem wieków ulokowały się pałace, kościoły, mieszczańskie kamienice oraz budynki władzy. Taki spacer to wędrówka przez stulecia, pozwalająca bez wątpienia poznać historię stolicy. My jednak w ten weekend proponujemy piesze wyprawy dla zaawansowanych, czyli poszukiwanie atrakcji nieco mniej znanych, ale przez to tym bardziej interesujących.
Bowiem jeśli nawet pokolenia starszych nieco warszawiaków, którzy zdobywali wiedzę w gmachu starej biblioteki uniwersyteckiej i z wielkim sentymentem wspominają ciasną i piękną BUW, zauważyły nowy jej budynek, to czy wiedzą, że ów ma na dachu ogród?

Albo że Solec - położony w środku miasta - to dawna wieś z XI wieku, a więc starsza niż sama Warszawa? Powstała w niej przystań, a potem port rzeczny, w którym cumowały barki z różnym towarem, między innymi z solą transportowaną Wisłą z Wieliczki. Tutaj w XVI wieku zbudowano magazyny soli. A ich ślad jest na Solcu obecny do dziś.

Unikamy tym razem wnętrz, ale Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej na Sadybie ma ekspozycję na świeżym powietrzu. Wystawa plenerowa pokazuje eksponaty broni pancernej i rakietowej, artylerię, samoloty, sprzęt radiolokacyjny i łączności oraz sprzęt kwatermistrzowski. Skręcamy zatem ze spaceru sielskimi uliczkami Miasta-Ogrodu Sadyba do wnętrza XIX-wiecznego rosyjskiego Fortu Czerniakowskiego nazwanego w II RP im. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego.

Ruch, spacer, rozmowy na tle interesujących części miasta - taki niech będzie ten weekend. Na pewno nikt nie pożałuje, że wyruszył z naszym przewodnikiem.

1. Ogród na dachu biblioteki UW
Zaprojektowany przez architekta krajobrazu Irenę Bajerską ogród na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie jest jednym z największych i najpiękniejszych ogrodów dachowych w Europie. Rozciąga się na powierzchni ponad 1 ha. Roślinność zajmuje w nim 5111 mkw. Jako ogród uniwersytecki, tzn. ogólnie dostępny (choć ogrodzony i zamykany), stanowi doskonałe miejsce wypoczynku nie tylko dla studentów i pracowników naukowych, ale także warszawiaków niezwiązanych z uniwersytetem. Składa się z dwóch części: górnej (o powierzchni 2 tys. mkw.) i dolnej (o powierzchni 15 tys. mkw.), połączonych strumieniem z kaskadowo spływającą wodą. Można w nim podziwiać różnorodne gatunki i odmiany roślin posadzone w trzech odmiennie skomponowanych częściach. Bezpośrednio przy budynku znajdują się krzewy okrywowe, kwitnące oraz pnącza. Największymi ozdobami otwartej przestrzeni dolnego ogrodu są połączone strumieniem sztuczny kamień z kaskadą i zarybiony staw, nad którym zamieszkały kaczki... Ogród jest czynny w godzinach: 9-20. Po spacerze można posilić się w jednej z knajpek umieszczonych w pasażu między dwoma budynkami BUW: frontowym (tzw. rogalem) i głównym. (www.buw.uw.edu.pl)

2. Uliczkami i ścieżkami Solca
Spacerując po parku i uliczkach tej dzielnicy, warto wiedzieć, że pierwsze dokumenty o wsi Solec pochodzą z XIV wieku. Istnieje hipoteza, że pierwotnie Solec był w innym miejscu, na terenach późniejszej Saskiej Kępy. Wisła płynąca wówczas między Saską Kępą a Kamionem często wylewała, a powodzie niszczyły Solec. To miał być powód przeniesienia osady w bardziej sprzyjające miejsce. W 1382 roku książę Janusz I darował Solec mieszczanom warszawskim i tym samym wieś została od Warszawy całkowicie uzależniona... We wsi w XVI wieku powstały magazyny soli. Następnie na jej miejscu wyrosło miasteczko, którego rynek nazwano Soleckim (dziś jest tam parking). Nieopodal znajduje się dawny magazyn solny. Przy rynku wzniesiono kościół Przenajświętszej Trójcy, dzisiaj zwany kościołem Świętej Trójcy. Tutaj, w kaplicy po prawej stronie nawy głównej pobrali się 3 czerwca 1942 roku Krzysztof Kamil Baczyński i Basia Drapczyńska. - Byłem na ślubie Baczyńskich - wspominał Jarosław Iwaszkiewicz. - Po ślubie powiedziałem: właściwie wyglądało to nie na ślub, ale na pierwszą komunię. Oboje Baczyńscy, bardzo młodzi, wyglądali jeszcze młodziej, ponieważ byli niewielkiego wzrostu - dwoje dzieci klęczało przed ołtarzem.

3. Warszawska secesja

Pójdziemy tropem tego stylu w architekturze i sztuce, którego przykłady są rozsiane po Warszawie, ale też skupione w jednym miejscu. Przy ulicy Śniadeckich 10 jest kamienica autorstwa Józefa Napoleona Czerwińskiego i Wacława Heppena. Niedawno odzyskała świetny przedwojenny wygląd. Uwagę zwracają balustrady ozdobione kutymi kwiatami i pędami. Wykusze mają ozdobę w postaci kamiennych róż. Zachowała się również stuletnia tablica ze spisem lokatorów. Na sąsiedniej Lwowskiej 13 jest dom z 1912 roku. Kamienica nie była w czasie powstania uszkodzona, bo zasłaniały ją wysokie budynki przy sąsiednich ulicach. Ma pięknie udekorowane pędami winorośli balkony. Obok, na Noakowskiego 12 i 16 są budowle wczesnomodernistyczne, ale ich wnętrza mają charakter secesyjny. W bramie pod numerem 16 zachowała się przedwojenna glazura. Pod 12 jest piękna brama. Secesyjne są Hala na Koszykach i gmach Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej będący przykładem secesji wiedeńskiej. A przy Noakowskiego 10 i 16 wabią do środka dwie świetne cukiernie.

4. Las Bielański i kampus AWF
Wchodzimy w Las Bielański i to w zasadzie wszystko, co musimy zrobić, żeby porządnie pospacerować. Jednak i tu mogą czekać nas atrakcje inne niż powietrze i zielona przyroda. Ponieważ las poprzez Park Młociński i Las Młociński wąskim przesmykiem łączy się z Puszczą Kampinoską, czasami docierają tu dziki, jelenie, sarny, lisy, zające, a nawet łosie. Na stałe w mniej dostępnych fragmentach lasu mieszkają kuny, wiewiórki i różnego rodzaju ptaki, między innymi dzięcioł czarny - symbol Lasu Bielańskiego. Stwierdzono gniazdowanie 40 gatunków ptaków. Las zajmuje teren o urozmaiconej rzeźbie. Wyróżnia się tu 4 tarasy. Przekrój poprzeczny przez tarasy wygląda jak obniżające się w kierunku Wisły czterostopniowe schody (Pl.wikipedia.org.). Przez las można dojść do terenu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i do kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, z tyłu którego znajduje się grób Stanisława Staszica - pochowanego wstydliwie nieco na uboczu chyba z tego względu, że był Staszic księdzem bardzo zeświedczonym. Z lasu można też wejść na teren Akademii Wychowania Fizycznego. I tutaj mamy do wyboru - albo decydujemy się na wizytę w jednym z ośrodków fitness, żeby jeszcze bardziej zadbać o zdrowie i tężyznę fizyczną (warto przewidzieć taką decyzję i zabrać ze sobą plecak ze sprzętem), albo udajemy się w kierunku kameralnego stadionu lekkoatletycznego. Przy odrobinie szczęścia będziemy mieli okazję obejrzeć często odbywające się na stadionie zawody lub treningi. Natomiast na sąsiednim stadionie grają w rugby. A kiedy akurat wszelkich atrakcji brak, można skorzystać z bieżni stadionu do rugby i zrobić drobnym truchtem jedno, dwa lub trzy okrążenia. W takim miejscu łatwiej o sportowego ducha.

5. Górka Szczęśliwicka - czyli narty latem
Nie musimy tego robić - park na Szczęśliwicach sam w sobie może wystarczyć za cel spaceru. Są tu dwa place zabaw (w wiosenno-letnie weekendy bardzo często odbywają się tu imprezy dla dzieci), miejsce do gry w piłkę plażową, miejsce do gry w tenisa, jest też dużo ścieżek do jeżdżenia na rolkach. Jednak dla tych, którym tego za mało, za mało też samego spaceru, którzy nie zadowolą się obejściem parkowych glinianek, wsłuchaniem w plusk fal i karmieniem kaczek, jest na terenie parku górka z całorocznym stokiem narciarskim. Ośrodek Całoroczny Stok Narciarski Szczęśliwice jest czynny dla narciarzy: dla grup zorganizowanych (minimum 20 osób) od wtorku do niedzieli w godz. 10.00-20.00, dla indywidualnych narciarzy w sobotę i niedzielę w godz. 12.00-20.00. Maksymalna wysokość stoku wynosi 74,9 m, a długość zjazdu 227 m. Wynosząca 9000 mkw. powierzchnia pokryta została matą, która zraszana jest "mgłą wodną" dla zmniejszenia tarcia i polepszenia ślizgu. Przy obiekcie znajdują się wypożyczalnia nart i desek snowboardowych, pawilon gastronomiczny i parking. Dostępna jest już po remoncie kolejka górska, czyli zjeżdżalnia grawitacyjna. Dzieci do lat 4 korzystają z urządzeń obiektu nieodpłatnie. Dorośli płacą za pół godziny maksymalnie 11 złotych. Można zaszaleć, żeby po chwili zażyć przyjemności zjazdu na szortach.

6. Spacer wokół Jeziorka Kamionkowskiego

To dawna łacha wiślana pomiędzy zabudowaniami Kamionka i Parkiem Skaryszewskim. Ma długość prawie kilometra, a szerokość 150-200 m. Jest zatem kawałek drogi do pokonania . Kiedy zaś poczujemy potrzebę wzmocnienia organizmu, ruszamy w kierunku fabryki Wedla - produkującej najbardziej znaną polską czekoladę. Jej słodki zapach czuć w promieniu kilometra. Obecnie Wedel należy do koncernu Cadbury. W należącym do fabryki budynku przy ulicy Zamoyskiego 28/30 znajduje się sklep z wyrobami firmy. Obok sklepu jest pijalnia czekolady. Filiżanka gorącej czekolady kosztuje od 11 zł. Sklep i pijalnia czynne są w soboty od 10.00 do 22.00, a w niedziele między 10.00 a 21.00. Dumą zakładu są od lat torciki waflowe, ptasie mleczko i beczułki wypełnione alkoholem. Tuż przy fabryce stoją klasycystyczne pawilony rogatki grochowskiej z 1823 r. Podczas poszerzania ulicy Zamoyskiego w 1961 r. odsunięto na szynach o ponad 10 m północny pawilon. Południowy przesunięto w 2001 r. Odcięty od starych fundamentów 600-tonowy budynek ruszył po szynach i przejechał 8 m.

7. Stara Sadyba i Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej

Pierwsze budowle, wokół których wyrosło nasze osiedle Sadyba, powstały ponad 100 lat temu. Od tego czasu Miasto-Ogród rozwijało się ze zmiennym szczęściem. Apogeum świetności przeżywało w latach 30. ubiegłego wieku, w ostatnich kilkunastu latach zaś próbuje powrócić do korzeni i ochronić swój unikalny spójny charakter. Kilkanaście hektarów pomiędzy ulicami Okrężną i Powsińską to jedno z niezwykłych miejsc Warszawy. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się niczym więcej niż parkiem. Wystarczy jednak pójść choć kilka kroków w głąb Morszyńskiej, tuż przed pętlą autobusową, by przekonać się, że możemy tu dotknąć historii. Wszak zza drzew wystają lufy dział stojących na zboczu głębokiej fosy - to miejsce, gdzie podczas wrześniowej obrony Warszawy w 1939 r. polscy żołnierze przez dziesięć dni odpierali ataki nieprzyjaciela. Szczególnie dzielnie spisywała się przy mostku na fosie (obok dzisiejszej pętli autobusowej) placówka z ciężkim karabinem maszynowym, którą dowodził plutonowy Janusz Kusociński - mistrz olimpijski z Los Angeles zamordowany w Palmirach w czerwcu 1940 r. Jego odwagę i poświęcenie (został dwukrotnie ranny) upamiętnia tablica umieszczona na głazie, niedaleko pętli autobusowej. (www.miasto-ogrod.sadyba.waw.pl)

8. Zielony Ług, Biały Ług i Kaczy Ług
Słowo ług określa miejsce podmokłe, torfiaste. Jest równoznaczne ze słowem łęg. W najbliższej okolicy Warszawy można znaleźć trzy ługi. By do nich dotrzeć ze Starej Miłosny, najlepiej wybrać się ulicą Borkowską w kierunku południowym. Od miejsca, gdzie ulica Borkowska skręca w prawo do Międzylesia, idziemy nadal prosto leśną drogą do przysiółka zwanego Macierówką. Od Macierówki zielonym szlakiem podążamy dalej, dochodząc do pasma wydm zwanych Macierowskimi Górami. Mijamy, po prawej stronie w dole, liściaste lasy porastające torfowiska i dochodzimy do węzła szlaków zbiegających się tuż przy pierwszym z ługów - Zielonym. Jest to niewielkie, międzywydmowe, torfiaste uroczysko porośnięte turzycami, z długo utrzymującą się wśród nich wodą. Ruszamy dalej szlakiem czerwonym, później zaś, idąc szlakiem niebieskim, docieramy do Kaczego Ługu - miejsca lęgowego kaczek krzyżówek. Niebieski szlak doprowadzi nas do Białego Ługu, skąd idziemy szlakiem niebieskim do Wiązowny, względnie wracamy szlakiem czerwonym i żółtym do Dakowa oraz ulicą Torfową do Starej Miłosny.

Pieszo__bez_po_piechu__zeby_nie_przegapi__atrakcji_info_9e.jpg

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto