Pijany złodziej ukradł siedem par rajstop

- Na telefon alarmowy dyżurnego stargardzkiej policji zadzwonił świadek zdarzenia, który przekazał informację o włamaniu do pracowni kapeluszy - informuje mł. asp. Łukasz Famulski z KPP Stargard. - Funkcjonariusze prewencji jeszcze przed dotarciem na miejsce zdarzenia dostrzegli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi.Mężczyzna miał przy sobie tylko kilka par damskich rajstop, ale przypuszczenia mundurowych okazały się zasadne, kiedy potwierdzili, że właśnie to skradziono z pracowni kapeluszy, do której 25-latek dostał się poprzez wybicie szyby wystawowej.- Stargardzianin nie potrafił wytłumaczyć swojego postępowania - mówi Ł. Famulski. - Zapewne było ono wynikiem nadmiernego spożycia alkoholu, gdyż badanie wykazało w jego organizmie ponad promil.Podejrzany po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.