Historii się nie wybiera - prawie 1400 żołnierzy Armii Czerwonej, którzy polegli w walkach o wyzwolenie Piły, ma swoje groby na cmentarzu wojennym w Pile-Leszkowie.
Niektórym jak mjr Aleksandrowi Siemiradzkiemu, dwukrotnemu bohaterowi Związku Radzieckiego, postawiono duże tablice ze zdjęciem i epitafium „Poległ w wojnie z niemieckimi najeźdźcami za wolność i niezawisłość naszej Ojczyzny”. Większość jednak mogił to małe zmurszałe kamienne nagrobki ozdobione coraz bardziej już wyblakłą gwiazdą czerwoną. I to właśnie ich renowacją rok temu postanowiło zająć się dwóch pilan, Julian Wierzbowski i Roman Kondeja.
– To kwestia szacunku dla śmierci żołnierza i dla prawdy historycznej – tłumaczy Julian Wierzbowski. – Piły nie wyzwoliło żadne polskie wojsko, tylko ci chłopcy z czerwoną gwiazdą na czapce.
To tyle i aż tyle. Do tej historii, która dzieje się tu i teraz, pilanie mogą dołożyć swoją cegiełkę. Wystarczy odwiedzić stronę internetową projektu Witeź - www.witez.pila.pl, by dowiedzieć się, jak zostać „sponsorem” choćby jednej płyty nagrobnej. Niczego więcej historia już nie żąda.
Więcej w dzisiejszym wydaniu POLSKA Głos Wielkopolski lub www.prasa24.pl
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?