Piłka nożna: skandal, Gorzów uwalono!

Istnieje przepis, który umożliwia "dokooptowanie" reaktywowanej drużyny zasłużonego klubu, jeśli klub ten jest kontynuatorem tradycji klubu rzeczywiście posiadającego pewne zasługi dla polskiego piłkarstwa, nie mówiąc o zasługach dla regionu (okręgu).
Gorzowski Stilon zagrał 22 sezony na szczeblu zaplecza ekstraklasy, ponadto Lechia Zielona Góra 4, Zastal Zielona Góra 2, Celuloza Kostrzyn 2. Był też Dozamet Nowa Sól, z dawnego woj. gorzowskiego Dąb Dębno.
Z tym, że jeśli chodzi o awans do II ligi Stilon, wywalczył ten awans 4-krotnie w sportowej rywalizacji i za każdym razem w dość dramatycznych okolicznościach. Podobnie Celuloza czy też Lechia, ale po razie. Ale już taki Zastal zagrał w II lidze dzięki "zielonym stolikom" i "reformom".
Jedynym klubem lubuskim, który grał przez szereg lat na szczeblu zaplecza ekstraklasy, był gorzowski Stilon. Grał w półfinale PP, ale nie tylko, bo jako jedyny grał z niezłymi zespołami typu - licząc ostatnie lata tylko - Widzew Łódź, Pogoń Szczecin, GKS Katowice, ŁKS Łodź, Cracovia, Legia Warszawa, Górnik Zabrze, Warta Poznań itd.
Na głosowaniu nie pojawili się działacze ze... sprzyjających teoretycznie "sprawie gorzowskiej" Słubic, Drezdenka i Witnicy. W sumie zamiast 15 członków LZPN pojawiło się na głosowaniu 10. Czterech głosowało za przyjęciem Stilonu do IV ligi, pięciu przeciw, jeden wstrzymał się... Gdyby Mirosław Wrzesiński ze Słubic zrezygnował z prezesowania LZPN po głosowaniu to mielibyśmy remis. Wówczas decydujące byłoby stanowisko Wrzesińskiego, który był "za Stilonem" i gorzowianie zaczęliby od IV ligi.
Oficjalne stanowisko władz LZPN poznamy wkrótce, podobno chodziło o to, iż KS Stilon nie jest kontynuatorem tradycji piłkarskich w Gorzowie.
Działacze niestety chyba mało znają historię, więc warto udzielić im... korepetycji.
Historia niebiesko-białych jest niezwykle zagmatwana, jak każdego niemal klubu w Polsce. W 1947 powstało koło sportowe Jedwabnik, a utworzyli je "uganiający się" za piłką pracownicy odbudowującego się dawnego zakładu IG Farben. Potem był Włókniarz, Unia, i w końcu ZKS Stilon, klub-moloch posiadający kilkanaście sekcji.
Upadła "komuna", upadł po kilku latach także i ZKS. Jednak wydzielono z niego Autonomiczną sekcję piłkarską, zwaną później "GKP", oraz KS Stilon, z sekcją siatkarską i do 1998 koszykarską oraz przez pewien czas tenisową, powstał też Klub Szachowy Stilon, pływacy i waterpoliści "przeszli" do MKP Słowianka...
KS Stilon - jak się okazało - nie został nigdy zlikwidowany, i to właśnie on stał się dla działaczy "nowego" Stilonu punktem wyjścia do tworzenia nowego klubu.
Było już kilka przykładów przyjęcia w poczet lig "regionalnych" zasłużonych dla polskiej piłki klubów. Skorzystały z tego przepisu np. GKS Katowice, Hutnik Kraków, Lechia Gdańsk, Odra Opole, Pogoń Szczecin, Radomiak Radom. Kluby te nie dość, że posiadały bogatą i długą tradycję, to jeszcze osiągały sukcesy.
Stilon Gorzów to w zasadzie przez kilkadziesiąt lat jedyna wizytówka piłkarska Ziemi Lubuskiej, najbardziej utytułowany i rozpoznawalny w kraju klub z województwa. 22 sezony na zapleczu ekstraklasy przy miernocie tego regionu mówią same za siebie.
Jednak dla działaczy z południa województwa ważniejsze było chyba "dowalić" po raz kolejny Gorzowowi. Nie mamy już jako województwo klubu w I lidze, został jeden w II lidze, jesteśmy najsłabszym piłkarsko regionem w kraju, ale najważniejsze że Gorzów uwalono.
To daje kolejny argument za tym, by w końcu opuścić to województwo. Zna ktoś przypadek choć jednego "głosowania" na szczeblu lubuskim, w którym Gorzów by "wygrał" ?