Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac Słoneczny. Nowe rondo jest za małe dla przegubowych autobusów

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Pas z kamieni, po którym będą jeździć autobusy, to zdaniem kierowców tylko częściowe rozwiązanie problemu. Woleliby mieć szerszy przejazd asfaltowym pasem.
Pas z kamieni, po którym będą jeździć autobusy, to zdaniem kierowców tylko częściowe rozwiązanie problemu. Woleliby mieć szerszy przejazd asfaltowym pasem. grzegorz drążek
Rondo jeszcze niegotowe, ale kierowcy MZK już wiedzą, że będą spowalniać ruch. Niezbyt szeroka jezdnia i nietypowy kształt ronda utrudnią autobusom przejazd.

Jeszcze w tym miesiącu ma się zakończyć przebudowa skrzyżowania ulic Kościuszki, Słonecznej, 11 Listopada i alei Żołnierza. Będzie tutaj rondo, ale nieco inne od tych, do których kierowcy są przyzwyczajeni. To na placu Słonecznym będzie w kształcie fasoli. To nie ułatwi przejazdu autobusom komunikacji miejskiej. Już teraz, kiedy jeżdżą tylko przez część ronda, kierowcy MZK widzą problemy.
– Żeby pokonać to rondo autobusy będą musiały jechać bardzo wolno – mówi Jan Gumuła, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Stargardzie. – Spowolnią więc ruch na tym skrzyżowaniu.
Poza wyasfaltowaną jezdnią na rondzie jest też dodatkowy pas z kamieni i autobusy będą musiały na niego wjechać. Ale to całkowicie problemu nie zlikwiduje.
Kierowcy MZK liczyli na wygodniejszy przejazd przez rondo, bo będą je pokonywać w największych autobusach. Skrzyżowanie jest na trasie linii numer 8 z alei Żołnierza na ulicę Niemcewicza w Kluczewie. Linią jeździ sporo pasażerów, więc na tej trasie nie kursują krótkie autobusy.
– Na linii jeżdżą nasze najdłuższe pojazdy – mówi dyrektor Gumuła. – Autobus, który ma osiemnaście metrów długości, nie będzie miał lekko na nowym rondzie. Już teraz wiadomo, że będą pewne kłopoty w tym miejscu. Po otwarciu całego ronda zobaczymy jak duże.
Kierowcy komunikacji miejskiej zwracają uwagę, że w ogóle w Stargardzie budowane są ostatnio za wąskie ronda. Jako kolejny taki przykład wskazują niedawno otwarte ronda w Kluczewie.
– Nie rozumiem dlaczego tak się je projektuje – mówi Jan Gumuła. – Na placu Słonecznym można jeszcze tłumaczyć, że miejsca nie było wiele, ale w Kluczewie średnica rond mogła mieć dwa albo trzy metry więcej.
W przypadku tych rond narzekają też kierowcy samochodów osobowych. – Przecież robi się je na lata, więc powinno się wszystko pięć razy przemyśleć – mówią zmotoryzowani stargardzianie. – A tak będziemy jeździć i ciągle narzekać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto