Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pociągi do Grudziądza nie będą skomunikowane. Pasażer protestuje

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
pomorska.pl
KOMUNIKACJA. - W nowym rozkładzie, który będzie obowiązywał od 14 kwietnia, nie są do siebie dopasowane pociągi różnych przewoźników - zauważa grudziądzanin. Kolejarze: - Następne zmiany dopiero w czerwcu.

Polskie Linie Kolejowe przygotowały wiosenną niespodziankę dla wielbicieli łamigłówek, szarad i rebusów. 14 kwietnia wprowadzą nowe rozkłady jazdy. Od samego ich przeglądania i analizowania można dostać oczopląsu.Plakatowe rozkłady jazdy pociągów rozwieszone są na największych stacjach w regionie. Nie dość, że przy poszczególnych godzinach przyjazdów i odjazdów są przypisy odsyłające do różnych terminów i godzin połączenia, to jeszcze na dworcowych tablicach rozwieszone są podwójne rozkłady przyjazdów i odjazdów - te obowiązujące obecnie i nowe - ważne od 14 kwietnia.- Trudno się w tym połapać - mówi Grzegorz Żuchowski, grudziądzanin, który dojeżdża do pracy do Bydgoszczy.Szczególnie starsi podróżni mogą mieć z tym problemy. Panu Grzegorzowi udało się rozkłady „ogarnąć". Ale zauważył, że po zmianach pociągi, z których najczęściej korzystał, nie są do siebie dopasowane.- Do tej pory pociąg pospieszny Intercity z Bydgoszczy do Laskowic Pomorskich przyjeżdżał o godz. 19. Sześć minut później ze stacji odjeżdżał w kierunku Grudziądza pociąg osobowy Arrivy. Pasowało idealnie - analizuje nasz Czytelnik. - Po 14 kwietnia, pociąg z Bydgoszczy dojedzie do Laskowic o godzinie 19.06. A szynobus Arrivy odjedzie o 19.02. Ja i około setki innych grudziądzan pracujących i uczących się w Bydgoszczy będziemy musieli czekać trzy godziny na następny skład. Ręce opadają!Mężczyzna zgłosił swoje uwagi przewoźnikom. O sprawie poinformował też posłów.Obecne rozkłady jazdy przypominają łamigłówki z powodu licznych remontów. Wszelkie zmiany w odjazdach i przyjazdach również spowodowane są modernizacjami.- Tak było też w tym przypadku. Wiemy o czterominutowej różnicy między pociągami Intercity oraz Arrivy i już analizowaliśmy możliwe rozwiązania - wyjaśnia Paweł Pleśniar, odpowiedzialny za rozkłady w spółce Arriva. - To bardzo trudne zadanie, bo przesunięcie naszego pociągu spowoduje, że nie będzie on dopasowany do innych składów w Grudziądzu i Jabłonowie Pomorskim. Sprawę i prośbę pasażerów przekażemy Polskim Liniom Kolejowym, które układają rozkłady. Zrobimy wszystko, żeby rozwiązać ten problem.To może jednak być wyjątkowo trudne, bo... PLK nie zamierza zmieniać już rozkładów. - Rozkład jazdy został ułożony zgodnie z zamówieniem Arrivy. Najbliższy termin, w którym może ulec zmianie, jeżeli przewoźnik złoży takie zamówienie, to czerwiec - odpowiada krótko Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PLK.- Trzy godziny czekania na następny pociąg? Ten rozkład to jakaś bzdura - nie dowierza Tomasz Szymański, grudziądzki poseł PO. - Jestem w Warszawie i spróbuję ten temat załatwić od ręki! 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto