Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podejrzany jest na wolności

Redakcja
Grzegorz Drążek
Sąd Rejonowy nie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kierowcy, który wjechał ciężarówką w autokar w Kicku. Prokuratura obawia się, że mężczyzna będzie chciał uciec z kraju.

W niedzielę 25-letni Jarosław N. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. W sobotę rano ciężarówka, którą kierował, na łuku drogi w Kicku uderzyła w autokar. Poważniej rannych zostało ponad 20 osób, w tym bardzo ciężko kierowca autokaru. Prokuratura Rejonowa w Stargardzie wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Wczoraj Sąd Rejonowy w Stargardzie nie przychylił się do niego i nie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 25-latka. To oznacza, że na wolności będzie czekał na przebieg postępowania i sprawę w sądzie. Prokuratura zapowiedziała zaskarżenie wczorajszego postanowienia sądu.– Zdaniem prokuratury takie postanowienie jest niesłuszne – komentuje Arkadiusz Wesołowski, prokurator Prokuratury Rejonowej w Stargardzie. Prokuratura wnioskując o tymczasowy areszt podkreślała, że podejrzany jest kawalerem, nie ma stałego zatrudnienia i ma zatrzymane prawo jazdy, przez co nie może wykonywać zawodu kierowcy. – To budzi poważne obawy, że będzie chciał wyjechać, by uniknąć odpowiedzialności karnej – uważa prokuratur Wesołowski. Sąd uznał, że nie ma obaw, że podejrzany będzie chciał uciec czy że będzie się ukrywał utrudniając postępowanie w jego sprawie. 25-letni mężczyzna wczoraj mógł więc wrócić do domu. Cały czas ciąży jednak na nim zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do pięciu lat więzienia. Jeśli okaże się, że więcej osób, które ucierpiały w wypadku, będzie miało poważne obrażenia w rozumieniu prawa karnego, to może on usłyszeć dodatkowy zarzut, zagrożony wyższą karą. Wypadek na drodze wojewódzkiej 106, na wysokości Kicka, wydarzył się w sobotę krótko po godz. 8. Ciężarówka jechała w stronę Stargardu. Na łuku drogi naczepa zjechała na przeciwny pas ruchu. Najpierw zahaczyła o volkswagena z przyczepką. Kierowca mniejszego auta miał ogromne szczęście, niewiele brakowało a to w jego auto uderzyłaby z całą siłą ciężarówka. Kawałek dalej samochód ciężarowy uderzył w autokar, którym podróżowało ponad 50 osób. Jak ustaliliśmy, kierowca ciężarówki przekroczył dopuszczalną prędkość na tym łuku drogi i jechał powyżej 50 km/h. Podczas przesłuchania sprawiał wrażenie, że zdaje sobie sprawę z tego co się stało i że ucierpiało wiele osób. Było mu przykro z tego powodu. 

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto