- Sekcja zwłok dwóch ofiar morderstwa odbyła się poniedziałek. Przygotowano już wstępny protokół, jednak z uwagi na trwające śledztwo nie możemy udzielić informacji na temat jej wyników - mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.
Podejrzanym w sprawie jest 40-letni konkubent kobiety, który jak potwierdza prokuratura, był w trakcie odbywania kary. W sobotę, kiedy doszło do morderstwa, przebywał na jednodniowej przepustce.
Skazany za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu
Jak poinformowała rzecznik służby więziennej Elżbieta Krakowska, Artur K. po raz pierwszy trafił do więzienia w 2004 r. za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Od tego czasu przebywał na terenie różnych zakładów karnych. Według informacji udzielonych przez służbę więzienną skazany nie sprawiał żadnych problemów, funkcjonował prawidłowo, a także aktywnie uczestniczył w procesie resocjalizacji. Odsiadując wyrok ukończył szkołę średnią, zdobył zawód, pracował i utrzymywał kontakt z rodziną.
Brak przeciwwskazań do udzielania przepustek
W 2016 r. podejrzany został przeniesiony do Oddziału Zewnętrznego Warszawa-Bemowo przy ul. Kocjana, gdzie kontynuował odbywanie kary w warunkach oddziału otwartego, o zmniejszonym rygorze. Miał możliwość korzystania z zezwoleń i przepustek na opuszczenie zakładu karnego. Służba więzienna zapewnia, że zostały one udzielone po wnikliwej ocenie jego funkcjonowania i opracowaniu prognozy kryminologiczno-społecznej. Zakład opuszczał 90 razy i zawsze terminowo do niego wracał, a także meldował się we wskazanym komisariacie policji.
Z wywiadu sporządzonego w sierpniu 2018 r. przez kuratora sądowego wynika, że w czasie przepustek mężczyzna przebywał głównie w miejscu zamieszkania. Dzielnicowy, sąsiedzi ani rodzice nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń co do jego zachowania. Kurator stwierdził, że nie ma żadnych przeciwwskazań do udzielania Arturowi K. dalszych przepustek.
8 września Artur K. nie wrócił z przepustki. Został zatrzymany następnego dnia. - Mężczyzna sam zgłosił się na komendę. W niedzielę przeprowadzono z nim czynności procesowe, usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa - mówił PAP rzecznik warszawskiej prokuratury.
Do morderstwa doszło w sobotę w Śródmieściu, w jednym z bloków przy ul. Nowowiejskiej. Makabrycznego odkrycia dokonała matka kobiety, która przyjechała w odwiedziny do córki, jednak nie mogła dostać się do mieszkania. Zaniepokojona wezwała ślusarza. W środku odnaleziono ciała 35-letniej kobiety i jej 3-letniego syna.
Podejrzany trafił już do aresztu tymczasowego, gdzie będzie czekał na proces. Śledztwo w tej sprawie prowadzą warszawska policja i prokuratura okręgowa. Centralny Zarząd Służby więziennej sprawdza okoliczności udzielenia mężczyźnie przepustki.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?