Rower w wielu sytuacjach sprawdza się lepiej niż radiowóz - przekonuje sierżant Aleksander Sobieraj, dowódca drużyny rowerowej. - Bez hałasu, z zaskoczenia możemy wjechać np. między bloki, na plażę, do parku. Dotrzemy w takie miejsca, w które samochód nie ma szans wjechać.Mało tego, policjanci na rowerach mogą dogonić osobę jadącą samochodem. Tak było na przykład dwa lata temu na ul. Luboszyckiej w Opolu.- Dostaliśmy przez radio wiadomość o pijanym kierowcy - mówi starszy sierżant Piotr Żywica. - Rzuciliśmy się w pogoń i zatrzymaliśmy go.O tym, że policjantów na rowerach nie należy lekceważyć, przekonało się w ubiegłym roku czterech młodzieńców handlujących narkotykami. Nie usłyszeli kiedy podjechali do nich policjanci i w najlepsze ubijali interes.Policjanci na rowerach patrolują głównie wyspę Bolko i Pasiekę, osiedle Armii Krajowej i Chabrów, a także okolice kąpieliska Silesia. Będą jeździć również do Turawy.- Ale możemy się pojawić wszędzie - zaznacza dowódca drużyny Andrzej Sobieraj.W tym roku policjanci na rowerach wyjechali później niż w latach ubiegłych.- Wszystko przez Euro, w zeszłym roku na rowerach patrolowaliśmy miasto już w maju - mówi sierżant Sobieraj.Dziennie na rowerach będą pokonywać nawet ponad 80 kilometrów. I tak do września. A czy w związku z tym jakoś szczególnie przygotowywali się do sezonu?- W wolnym czasie biegam, jeżdżę na rowerze, więc kondycja jest - mówi posterunkowy Jarosław Jaros. - To mój pierwszy sezon w drużynie, ale jestem pewien, że dam radę.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?