Mężczyzna wcześniej pracował w wydziale kryminalnym. Gdy został zatrzymany w październiku ub. roku, przełożeni zawiesili go w obowiązkach. Później wrócił do pracy. – Został przeniesiony z komendy, teraz pracuje w terenie – informuje sierż. sztab. Jacek Bator, oficer prasowy KPP w Dębicy. Dlaczego w ogóle zdecydowano o przywróceniu mężczyzny do służby? – Czekamy na dalszy rozwój zdarzeń. Jeśli wyrok sądu potwierdzi winę policjanta, ten człowiek straci pracę i nigdy już nie założy munduru – mówi komisarz Paweł Międlar, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.33-latek został oskarżony o ujawnianie tajemnicy służbowej, utrudnianie postępowań, przyjęcie dwóch łapówek o łącznej wysokości 1,5 tys. zł i posiadanie amfetaminy. Zdaniem śledczych, pieniądze zainkasował m.in. za ostrzeżenie osoby, w której mieszkaniu policja planowała przeszukanie. W sumie, prokuratura zarzuca policjantowi popełnienie pięciu przestępstw w okresie od stycznia 2010 do maja 2013 r. Funkcjonariusz musiał zapłacić poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł, ma zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.Początkowo w sprawę zamieszani byli również dwaj koledzy 33-letniego aspiranta, funkcjonariusze z wydziału kryminalnego dębickiej policji. W ubiegłym roku jeden z nich usłyszał zarzut przyjmowania łapówek, drugi – nakłaniania świadka do złożenia fałszywych zeznań. Nie znaleziono jednak dowodów na ich winę. – W obu przypadkach zdecydowano o umorzeniu postępowania - informuje prokurator Andrzej Mucha, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?