Półmaraton Warszawski 2014 w europejskiej elicie pod względem frekwencji

- Pierwszy półmaraton nad Wisłą w 2006 roku ukończyło 1066 osób. W następnych latach liczba ta stale rosła. W 2012 doszła do 7175, a rok temu, mimo zimowej scenerii i mroźnej pogody, po raz pierwszy przekroczyła 10 tys. W ten sposób Warszawa weszła do europejskiej elity. Do dziewiątej edycji zawodów zgłosiło się ponad 15 tys. osób. Po wniesieniu opłaty numery startowe nadaliśmy 12 034. W tej grupie jest aż 2718 kobiet - powiedział dyrektor imprezy Marek Tronina.

Jak zaznaczył, zgłoszenia są - do 26 marca - nadal przyjmowane poprzez stronę internetową. Po tym terminie będą możliwe 28 i 29 marca w biurze zawodów na Stadionie Narodowym.

Wzorem słynnego maratonu nowojorskiego, który rozpoczyna się na Verrazano, start (godz. 10) nastąpi z mostu Poniatowskiego. Potem zawodnicy biec będą m.in. Marszałkowską, Królewską, Miodową, Wisłostradą, Podchorążych, Łazienkami Królewskimi, Alejami Ujazdowskimi i ponownie mostem Poniatowskiego. Metę wyznaczono przy Stadionie Narodowym.

Czytaj też: Runmageddon na Służewcu. Sprawdź się na wielkim torze przeszód!

- Już dziś prosimy mieszkańców stolicy, przede wszystkim zmotoryzowanych, aby zapoznali się z trasą biegu i wzięli pod uwagę utrudnienia komunikacyjne, jakie wystąpią 30 marca. Limit na pokonanie dystansu wynosi wprawdzie trzy i pół godziny, co wcale nie oznacza, że przez ten czas wyłączone zostaną z ruchu ulice, którymi podążać będą zawodnicy - dodał dyrektor zawodów.

Rekord Półmaratonu Warszawskiego wynosi 1:01.18. Ustanowił go w 2011 roku Kenijczyk Sammy Kigen. W tym roku, jeśli tylko warunki pogodowe będą korzystne, może go poprawić jego rodak Victor Kipchirchir, który przed dwoma laty uzyskał w Goeteborgu czas 59.31. Imponujące "życiówki" mają także Etiopczycy Markebu Birke - 1:00.14 i Tesfaye Abera - 1:00.32.

- Nasi czołowi zawodnicy tym razem nie powalczą z biegaczami z Afryki, gdyż 13 kwietnia niektórzy wystartują w maratonie Łodzi, a inni w Warszawie w mistrzostwach kraju w tej konkurencji - wspomniał Tronina.