Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polscy projektanci dystansują znane sieciówki [ZDJĘCIA]

Karolina Kowalska
Polscy projektanci dystansują znane sieciówki: Risk Made In Warsaw
Polscy projektanci dystansują znane sieciówki: Risk Made In Warsaw Bartek Syta/Polskapresse
Młodzi projektanci ubierają polskie ulice już nie tylko w dużych miastach. Jagg., Roboty Ręczne, Risk i inni zawładnęli szafami trzydziestolatków.

Późny piątkowy wieczór, warszawski plac Zbawiciela. Dla postronnego obserwatora wydawać się może, że konkurują tutaj ze sobą tylko modne knajpy. Charlotte czy Plan B, a może szybki shocik w Warszawskiej? Ale bywalcy wiedzą, że oprócz zabawy trwa tutaj potężna bitwa. Starcie między hipsterami, bezwzględna wojna o to, kto ma bardziej oryginalny, niepowtarzalny styl. Amunicją w tej batalii są ciuchy, biżuteria. Im bardziej nietypowa, tym ma większą siłę rażenia.

Mieszkasz w stolicy? Noś warszawską koszulkę! [ZDJĘCIA]

– Dzięki internetowi dotarcie do osób, które projektują ubrania, a przede wszystkim ich zakup, już nie jest żadnym problemem – mówi Jagoda Maruda, która stoi za marką Jagg. – Chcemy, by ubrania były częścią naszej osobowości, a nie tylko dodatkiem od dyktatorów trendów z wielkich korporacji. Tak jak moje projekty.
Jagg. to biżuteria robiona techniką soutache. Markę wyróżnia użycie jedynie naturalnych i szlachetnych materiałów – złota, srebra, kamieni szlachetnych, skóry. – Soutache daje ogromne pole działania, łatwo wpaść w przesadę i zrobić coś jarmarcznego, tandetnego. Staram się pilnować i nie przekroczyć tej cienkiej granicy pomiędzy bogac_twem techniki a obecnymi trendami – wyjaśnia Jagoda. Jej projekty na razie można kupić przez internet i w butiku Blind przy ulicy Mokotowskiej w Warszawie.

Studniówka - najlepsze pomysły na kreacje

Jagg. powstało po podróży do Ameryki Południowej. – Chciałam znaleźć inspirację i zrozumieć, co chcę robić w życiu. Po powrocie do Polski zaczęłam myśleć o pierwszych projektach. Dzięki wielkiemu wsparciu moich przyjaciół udało się stworzyć Jagg. – podkreśla.

Polscy projektanci: w czym tkwi sukces?

Pierwsze czapki Marty Iwaniny-Kochańskiej także nosiły przyjaciółki. Ręcznie robione czapki z owczej wełny, bo Roboty Ręczne, jak nazwała swoją firmę, czyli dzierganie na drutach, były obecne w życiu Marty od zawsze. Najpierw swetry z włóczki robiła babcia, potem mama i ciocia. Teraz pomagają Marcie w realizacji projektów i wspierają w prowadzeniu własnej marki, która powstała z pasji i miłości do tworzenia. Lawina zamówień ruszyła, gdy na australijskim portalu modowym ukazał się projekt szalika i naszyjników sygnowanych znakiem „Robotów Ręcznych”. Szalik był rodzajem tuby, a naszyjnik dzięki karabińczykowi mógł być dowolnie uzupełniany przez noszącego o indywidualne dodatki. Skrzynka mejlowa zapchała się od wiadomości.

Pierwsze projekty Marty Iwaniny-Kochańskiej okazały się strzałem w dziesiątkę. Po szalikach i naszyjnikach powstały bransoletki z włóczki i okuć kaletniczych, czapki, swetry, body, szorty, sukienki w całości zrobione ręcznie, na drutach, z najwyższej jakości włóczki. - Bazuję na tradycyjnym rzemiośle, jakim jest ręczne dziewiarstwo, jednak moją markę wyróżnia współczesne wzornictwo, które jednocześnie pozostaje ponadczasowe, i praca jedynie na wyselekcjonowanych materiałach - opisuje Marta. Bo choć projekty Marty - w związku z nakładem ręcznej pracy i czasu potrzebnego na ich wykonanie, a także wysoką jakość materiałów i wykończenia - nie są tanie (sweter kosztuje około 800 zł), to klientki są gotowe czekać na nie przez kilka tygodni i deklarują, że nosić będą je latami, a może nawet przekażą córkom. Marta bardzo sobie ceni spotkania ze swoimi klientami. - Do niedawna, póki nie powstało moje atelier na ulicy Mozaikowej w Warszawie, tylko na targach modowych mogłam spotkać się osobiście z klientami, a to jest dla mnie bardzo ważne - podkreśla.

Polscy projektanci mają specjalne podejście do klienta

Indywidualne podejście do klienta to znak rozpoznawczy "Robotów". Każdy sweter czy czapka jest od początku dziergany przez kilka tygodni dla danej osoby. Klientki na Mozaikowej są zapraszane na indywidualne spotkania, mówią o swoich potrzebach, mierzą, dotykają, sprawdzają, omawiają z Martą projekt. - Czasem nawet jedzą ze mną obiad - uśmiecha się projektantka. Jej zdaniem to właśnie odpowiedzialne i osobiste podejście do projektów i indywidualne podejście do klienta odróżniają zakupy od projektanta od tych w sieciówkach. - Myślę, że jest wiele osób, które szukają alternatywy dla sieciówki w cenie, za którą ubranie może być wykonane u projektanta, dopasowane do sylwetki i niebanalne. - Gdy coś nam się podoba, to chcemy nosić to w kółko, zamiast kupować dużo i tanio, a potem po chwili odkładać na dno szafy. Jej klienci to głównie kobiety, ale coraz częściej o "Roboty" pytają też mężczyźni.

Polscy projektanci: Dres robi sylwetkę

- Wszyscy mają w szafie szarą bluzę z kapturem, w którą wskakują po przyjściu z pracy. Chciałyśmy zrobić coś, w czym można chodzić przez cały dzień, spać, pójść na randkę czy do teatru - tak by w każdym momencie czuć się na miejscu. Odpowiednio do okazji, ale bez rezygnowania z wygody - opisuje w jednym zdaniu ideę stojącą za Risk.madeinwarsaw - największą polską marką streetwearową - Antonina Samecka, która wraz z Klarą Kowtun założyła markę, która w kilka miesięcy stała się liderem sprzedaży na rynku młodej polskiej mody. Jej pomysł na modę jest prosty i genialny. Z dobrej jakości szarego dresu - czyli najwygodniejszego materiału na świecie - uszyć ubrania, które nie dość, że będą komfortowe, to jeszcze wdzięczne w noszeniu, nadające się na wiele okazji i - co najważniejsze - tak skrojone, by tuszowały tak zwane niedoskonałości. - Od zawsze nosiłam dobre ubrania od projektantów, bo dobrze ukrywały wady mojego ciała - mówi Antonina. - Ale często czułam się w nich przebrana, usztywniona. Postanowiłam to zmienić - wspomina. I tak powstała Mała Szara i inne projekty, które błyskawicznie pokochało szerokie grono klientów z Polski i ze świata. - Nie chcemy już być na siłę modni, chcemy mieć swój własny styl, dlatego szukamy ubrań adekwatnych do naszej osobowości, takich, co zamiast krępować ruchy, pozwalają czuć się swobodnie - kończy Antonina.

Polscy projektanci: podobają Wam się ich projekty? Macie swoich ulubionych?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto