Samo wysłanie krótkiej wiadomości z powiadomieniem o przestępstwie może zająć nawet kilka minut. Może to stanowić spory problem, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że kradzież czy napaść jest zazwyczaj aktem błyskawicznym. Według pomysłodawców nowego systemu powiadamiania ma on służyć właśnie szybkiemu, dyskretnemu poinformowaniu władz o zagrożeniu, lecz pasażerowie komunikacji miejskiej, którzy mieli już okazję wypróbować usługę, twierdzą, że ten sposób niestety wcale nie jest tak wygodny, jak się wydaje.
Żeby przekazać swoje zgłoszenie Straży, trzeba wysłać na nr 723 986 112 SMS o treści POMOC. W wiadomości zwrotnej otrzymamy szablon do uzupełnienia, w którym musimy wpisać: numer linii, numer boczny pojazdu, ulicę, nazwę najbliższego przystanku i/lub kierunek jazdy oraz krótki opis zagrożenia. Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej, tak tłumaczy tę konieczność: - Chcemy, żeby były nam podawane konkretne, a nie lakoniczne. Wtedy możemy podjąć skuteczną interwencję.
To niestety nie jedyne utrudnienie dla chcących skorzystać z usługi. Plakaty i ulotki z numerem, pod który należy wysłać SMS, są raczej mało widoczne i niełatwo je znaleźć w autobusach i tramwajach - czyli właśnie tam, gdzie powinny były się znaleźć.
W praktyce może okazać się, że mimo wszystko wykonanie telefonu pod numer 986 - czyli numer Straży Miejskiej - zajmie nam mniej czasu. Tym z nas, którzy nie są biegli w pisaniu smsów, pozostaje tylko czekać, aż służby miejskie uruchomią system GPS, który sam lokalizowałby osobę zgłaszającą przestępstwo.
Źródło:TVN Warszawa
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?