Czytelnik (imię i nazwisko znane redakcji) otrzymał wezwanie do Urzędu Skarbowego, więc w wyznaczonym terminie stawił się w budynku przy ul. Okrzei. - Mam orzeczenie o stopniu niepełnosprawności i poważne problemy z poruszaniem się - opowiada włocławianin. - Szczególnie trudno mi wejść po schodach .
Gdy więc okazało się, że pokój, do którego został wezwany, jest na piętrze, zapytał, czy urzędnik może zejść na parter. Wtedy dowiedział się, że urzędnik nie zejdzie. Interesantowi tylko poradzono, by... powoli wszedł schodami na piętro.
Czytelnik jest oburzony. - W przychodniach nie ma problemu, by lekarz zszedł do niepełnosprawnego pacjenta - mówi. - Dlaczego w urzędach, takich jak "skarbówka", przez które codziennie przewija się wielu petentów, takie standardy nie obowiązują? - pyta zdegustowany.
Ale szefostwo Urzędu Skarbowego we Włocławku zapewnia, że jest życzliwe niepełnosprawnym interesantom. - Wysyłając wezwanie nie wiemy, czy dotyczy ono osoby niepełnosprawnej, czy też nie - tłumaczy Elżbieta Krzaczkowska, rzecznik naczelnika włocławskiej "skarbówki". - Ale gdy ktoś zgłosi prośbę w okienku na parterze o zejście urzędnika, nie odmawiamy. Pracownik schodzi do interesanta.
Jak pokazuje jednak praktyka, niepełnosprawnym interesantom często nie przychodzi do głowy, żeby z tej możliwości skorzystać i z trudem wdrapują się na piętra. - Po wypadku chodziłem o kulach - opowiada kolejny Czytelnik. - Nie pytałem o możliwość zejścia do mnie urzędnika. Wszedłem tylko do pokoju na parter i zapytałem, gdzie mogę załatwić sprawę, z którą przykuśtykałem. Dowiedziałem się, że na drugim piętrze. Z ogromnym trudem wszedłem na drugie piętro i wtedy usłyszałem, że sprawa będzie załatwiona na parterze. Wtedy się zdenerwowałem.
Kiedy włocławski Urząd Skarbowy będzie przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych? - Z myślą o interesantach na wózkach zrobiliśmy przy jednym budynku podjazd, a przy drugim podnośnik ułatwiający wjazd na wysoki parter - tłumaczy Elżbieta Krzaczkowska. - Mamy też łazienki przystosowane dla osób na wózkach. Zrobiliśmy tyle, ile mogliśmy. Tylko na taki zakres remontu wystarczyły pieniądze, które po długich staraniach otrzymaliśmy.
Na windę, która woziłaby niepełnosprawnych interesantów na piętro, podczas ostatniego remontu pieniędzy, niestety, już nie wystarczyło.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?