- Nauczyciele już w listopadzie zorganizowali nam test, tamten był gorszy, ten nie sprawiał większych problemów - podsumowuje Zuzanna Podemska ze Szkoły Podstawowej nr 10. - Dziwnie wyszło rozwiązanie zadania matematycznego, bo każdy uczeń miał inny wynik. Ale z pozostałymi sobie poradziliśmy.Trochę nerwów jednak było. Uczniowie przed wejściem na salę przekazywali sobie "kopniaki na szczęście". Na prawdziwy, liczący się test przyjdzie czas w kwietniu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?