Polscy kierowcy to jedna z najbardziej gnębionych grup społecznych. Z jednej strony posiadaczy samochodów wykorzystuje rząd, utrzymując wysokie opodatkowanie paliw i drastycznie podnosząc stawki mandatów. Z drugiej strony coraz więcej do powiedzenia mają lewicowi aktywiści, wypychający kierowców z miast - tłumaczą organizatorzy.
Unia Europejska przegłosowała przepisy, które wprowadzają zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku. Zanim zakaz wejdzie w życie, to auta spalinowe będą opodatkowane i w dużym stopniu wykluczone z wjazdu do dużych miast. Z tej racji Konfederacja ogłosiła protest w obronie zmotoryzowanych.
- Plany rządu wespół z KE są takie, żeby obkładać właścicieli samochodów spalinowych podatkami, opłatami. Żeby zmuszać ich do przechodzenia na samochody elektryczne. Problem w tym, że w najbliższych latach produkt luksusowy. Dostępny tylko dla bogatszej części społeczeństwa - mówił przed kilkoma dniami w Sejmie Robert Winnicki, zachęcając do przyjścia na protest.
Podczas Kongresu 590 w studio PPG gościła minister Anna Moskwa, szefowa resortu klimatu i środowiska. W ocenie naszego gościa decyzja rządu Niemiec, który odrzucił stanowisko Europarlamentu o zakazie rejestracji samochodów spalinowych po 2035 roku, jest decyzją absolutnie uzasadnioną i racjonalną. Kilka dni temu podczas konferencji prasowej politycy Konfederacji zarzucili jednak obozowi rządzącemu, że w rzeczywistości zgadza się on na zakaz sprzedaży aut spalinowych, a jakakolwiek reakcja na niekorzystne dla Polaków przepisy nastąpiła dopiero, gdy zareagowały także inne państwa.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?