Przejście dla pieszych na Ozimskiej w Opolu zostanie przebudowane

Chodzi o zebrę pomiędzy ulicą Plebiscytową, a wiaduktem przy Ozimskiej. Obok pasów stoi znak informujący kierowców o przejściu dla pieszych oraz pokaźny fotoradar.
- Co z tego, skoro kierowcy pędzą tędy jak szaleni! - denerwuje się Ewa Krzyśko z Opola. - Nie respektują naszych praw i nie zważają na znaki drogowe.
Przejeżdżając z prędkością grubo ponad normę, nie boją się nawet stojącego tam fotoradaru. A może, to tylko pusta skrzynka? - zastanawia się kobieta.
Czytelniczka twierdzi, że kierowcy, zjeżdżając z wiaduktu, nabierają prędkości i często nie są w stanie wyhamować na czas. - Wczoraj przechodziłam przez przejście z dwójką dzieci, a rozpędzony kierowca ciężarówki zatrzymał się przed nami z piskiem opon! - wspomina pani Ewa.
- Boję się, bo moje pociechy, wracając ze szkoły, muszą codziennie pokonywać to feralne przejście. O tym, że na Ozimskiej jest niebezpiecznie, pisaliśmy wielokrotnie.
Bardzo często w miejscu opisywanym przez Czytelniczkę dochodzi do potrąceń pieszych. Zapytaliśmy w ratuszu, co miasto zamierza zrobić w tej sprawie.
- Trwające remonty wiaduktu na ulicy Ozimskiej mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa pieszych - zapowiada Beata Sprawka, kierownik referatu dróg i oświetleń w wydziale inżynierii miejskiej UM Opola.
- W tym miejscu powstanie tzw. azyl dla pieszych, czyli wysepka, która pozwoli im przekroczyć jezdnię w dwóch etapach.
Zmianie ulegnie również oznakowanie ulicy. - Postawimy tam znak informujący o tym, że kierowcy zbliżają się do przejścia dla pieszych - mówi Beata Sprawka.
- Mamy nadzieję, że to poprawi bezpieczeństwo przechodniów. Urzędnicy opolskiego ratusza zapewniają też, że fotoradar pstryka zdjęcia i kierowcy powinni mieć się na baczności.