Przepisy ustawy o ochronie danych osobowych nie zostały naruszone

Prokuraturę powiadomił o podejrzeniu naruszenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych Mariusz Sieraczkiewicz, reprezentujący Stowarzyszenie Obywateli "Projekt Włocławek". Chodzi o podpisy zbierane przed ostatnimi wyborami samorządowymi pod apelem do premiera w sprawie zagwarantowania w budżecie pieniędzy na budowę drugiego stopnia na Wiśle w okolicy Włocławka. Zbiórkę zainicjował poseł Łukasz Zbonikowski. Prowadzili ją wolontariusze ze stowarzyszenia "Projekt Włocławek".Mariusz Sieraczkiewicz twierdził, że lista z podpisami miała być przekazana premierowi, ale tak się nie stało. W związku z tym na początku roku złożył do prokuratury doniesienie o podejrzeniu naruszenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych. Prokuratura ustaliła, że lista z podpisami została właściwie zabezpieczona w biurze poselskim posła Łukasza Zbonikowskiego, bo znalazła się w szafie pancernej i nikomu nie była udostępniona.W tej sprawie śledczy zwracali się także do generalnego inspektora danych osobowych z pytaniem, czy taki zbiór danych osobowych jak lista z podpisami podlega rejestracji, ale uzyskali odpowiedź, która pozwoliła na podjęcie decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa.