Puste loże, biura i restauracje na Stadionie Narodowym. Tracimy miliony złotych

Na Stadionie Narodowym jest łącznie ok. 25 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej: biurowej, handlowej, gastronomicznej. Jej wynajęcie może przynieść kilka milionów złotych rocznie. Ale pomieszczenia stoją puste.

Czytaj także: Przy Stadionie Narodowym rozbłysła ogromna choinka [ZDJĘCIA]

Nowy operator nie chce komentować zastanej sytuacji. – Może organizacja samego Euro 2012 pochłonęła tyle energii, że nie udało się już wynająć powierzchni – zastanawia się Mikołaj Piotrowski ze spółki PL.2012+, która od stycznia 2013 roku przejmuje od Narodowego Centrum Sportu gospodarowanie obiektem.

Czy firma podpisze umowę z pośrednikiem, czy sama będzie negocjowała z kontrahentami? Na razie PL.2012+ nie chce zdradzać ani pomysłów, ani strategii na wynajmowanie powierzchni użytkowych.

– Ale zapewniam, że jesteśmy bardzo zdeterminowani, by szybko na stadionie pojawili się nowi najemcy – mówi Piotrowski.
I dodaje, że najważniejsze jest zbudowanie marki stadionu i jego dobrego wizerunku.

– On ma same atuty. To obiekt prestiżowy, atrakcyjniejszy od reszty biurowców, poza tym doskonale skomunikowany, znajdujący się obok centrum miasta – mówi Piotrowski.

Zobacz koniecznie: Mecz otwarcia MŚ 2014 siatkarzy na Stadionie Narodowym w Warszawie?

W części użytkowej są idealne miejsca do wynajęcia dla usług gastronomicznych. Nowy operator uważa, że na stadionie można więc stworzyć nowe centrum restauracyjno-rozrywkowe z knajpami i klubami, a także otworzyć siłownię lub spa.
Ale wynajmowanie powierzchni biurowych to nie wszystko.

– Chcemy Stadion Narodowy otworzyć dla warszawiaków, nawet dla tych, którzy nie są wielkimi fanami sportu. Obiekt musi tętnić życiem na co dzień, a nie tylko w czasie wielkich imprez sportowych czy koncertów. Chcemy organizować dużo małych, ale fajnych imprez, takich jak na przykład ostatnie odpalenie choinki przed stadionem. To zawsze przyciąga ludzi – uważa Piotrowski.