Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pytam się ''wyjątkowych'' ludzi: Co z tą ludzką przyzwoitością?

goral2011
goral2011
Zapełniony samochodami parking pod Zielonogórską Palmiarnią
Zapełniony samochodami parking pod Zielonogórską Palmiarnią goral2011
Fakt, że parking przed Palmiarnią jest bezpłatny byłby zrozumiały, gdyby nie to, że większość samochodów tu parkujących nie należy do gości tej sztandarowej atrakcji Zielonej Góry. A może się mylę?

Parking przed, a raczej pod, Zielonogórską Palmiarnią. Miejsce położone w pobliżu przystanków MZK, na które przyjeżdżają miejskie autobusy z różnych stron miasta, a nawet z okolic położonych poza nim. Na parkingu stoi dużo samochodów. Na tej publicznej, bezpłatnej ziemi, w odróżnieniu od innych publicznych ziem płatnych, również położonych w centrum miasta, panują inne warunki atmosferyczne niż na pozostałych. Albowiem tutaj jest bardzo wyjątkowy klimat wzajemnej życzliwości, dzięki której jest możliwe to rzadko spotykane coś, co sprawia, że ''wyjątkowi'' ludzie są wyjątkowo traktowani. Jeśli tylko zechcą to mogą oni cieszyć się widokiem przejeżdżających obok ich miejsca pracy autobusów, z których tak niechętnie korzystają. Czynią tak, pomimo tego, że są w mieście lub w jego okolicy takie miejsca, do których autobusy nie docierają, a ''inni'' ludzie, choć chcieliby dojeżdżać do swoich często mało płatnych miejsc pracy (oszczędność w postaci biletów miesięcznych byłaby w pełni zrozumiała i jak najbardziej wskazana), to nie mogą. Czy ktoś mądry odpowie mi na proste pytanie: Jak naprawdę wygląda przyzwoitość i społeczna odpowiedzialność tych ''wyjątkowych'' ludzi ?
Problem współżycia społecznego opartego na wspieraniu inwestycji w zrównoważony rozwój gospodarczy, z ułatwień którego mogliby korzystać wszyscy obywatele miasta i okolic chcący coś sensownego w uczciwy sposób robić, zamiast na przykład siedzieć na bezrobociu lub kombinować na lewo, zdaje się narastać. Mobilność i dyspozycyjność pracowników to dzisiaj w firmach prywatnych są wymogi bardzo pożądane przez pracodawców. ''Państwowe posadki'' zdają się tego często nie rozumieć. Nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć, że zamykając się we własnych enklawach dobrobytu tworzą poważne podwaliny pod rodzenie się niebezpiecznych zachowań aspołecznych. Ograniczając obywatelom dostęp do dobrej komunikacji i do wzajemnej wymiany informacji budują w mieście i na jego pograniczu pozornie niewidoczny obszar zacofania umysłowego oraz wspierają agresywne lub upadające modele samozaradności życiowej ''innych'' ludzi.
Dobrze byłoby w Zielonej Górze w końcu zrobić porządek z komunikacyjną bylejakością i ustalić ile aut na parkingu pod Zielonogórską Palmiarnią należy do osób, które z racjonalnego punktu widzenia nie musiałyby z nich korzystać dojeżdżając do pracy. Naprawdę nie warto zanieczyszczać wspólnego środowiska tylko w imię własnej wygody. Niepohamowana próżność ludzka niszczy naszą jeszcze trochę zieloną planetę w skład której wchodzą miliony małych ojczyzn i powoduje pogłębianie się zbyt dużych różnic społecznych, co sprzyja narastaniu poważnych konfliktów, które pod różnymi przykrywkowymi hasłami w rzeczywistości dotyczą ekonomicznego zniewolenia człowieka. Te konflikty wywoływane przez długotrwałą nieodpowiedzialność w gospodarowaniu wspólnymi dobrami cywilizacyjnymi i zasobami przyrody nie powinny być ignorowane przez ''wyjątkowych'' ludzi, bo wcześniej czy później również oni sami odczują ich fatalne skutki. Dlatego też wreszcie warto uświadomić sobie, że nasze miasto i nasz region to system naczyń połączonych, a ''wyjątkowi'' ludzie mogliby zrozumieć, że od ich decyzji i postępowania zależy jakość wzajemnego szacunku w naszym społeczeństwie.
Uważam, że parking pod Zielonogórską Palmiarnią dla turystów i gości powinien być jak najbardziej bezpłatny. Ale dla mieszkańców miasta i jego najbliższej okolicy już nie. Poza tym dobrze byłoby gdyby na tym parkingu na stałe był już wydzielony wolny obszar, na którym w każdej chwili mogłoby zaparkować kilka autobusów (pewien mały obszar obecnie jest wydzielony ale również na nim widziałem zaparkowane samochody osobowe z rejestracją zielonogórską, natomiast parkowanie na całym chodniku wzdłuż ulicy Zarugiewicza jest skandaliczne, tak samo jak skandaliczne jest specjalne grodzenie przez ochronę części parkingu w godzinach pracy urzędów przed przyjazdem większej liczby gości). Stan parkingu i wygląd jego zielonego otoczenia też przynajmniej trochę pozostawia do życzenia. To nie jest dobre miejsce na bylejakość i prowizorkę. Mamy do czynienia z kompletnym brakiem systematycznych działań, dzięki którym w tym ważnym miejscu panowałyby zasady odzwierciedlające dobre poczucie ludzkiej przyzwoitości adekwatnej do poważnego, wydawać by się mogło, otoczenia. Tutaj przyjezdni goście i potencjalni inwestorzy wyrabiają sobie opinię na temat jakości zarządzania i sprawności organizacyjnej władzy w mieście Zielona Góra. A jaka ona dzisiaj jest ? Niechaj każdy obywatel miasta sam odpowie na to ważne pytanie, bo od odpowiedzi na nie w dużej mierze zależy jego standard życia.
Tomasz R.

* * *
Zobacz nas na facebooku: 
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pytam się ''wyjątkowych'' ludzi: Co z tą ludzką przyzwoitością? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto