Syndrom gdański - tak określają w warszawskim Instytucie Matki i Dziecka przypadki małych pacjentów z rozszczepem wargi i podniebienia z Pomorza, którzy trafiają do stolicy na operacje poprawkowe. Rodzice " poprawkowiczów" założyli w internecie specjalne forum, które nazwali "Pomóżcie AMG".
Zamierzają zwrócić się ze skargą na gdański szpital kliniczny do rzecznika praw obywatelskich. Lekarze z Gdańska odpierają zarzuty, twierdząc, iż większość pacjentów nie ma zastrzeżeń do ich pracy. Zastanawiają się też, czy sprawa nie ma drugiego dna. Finansowego.
Pierwsza na forum wpisała się Mariola Skrodzka z Kwidzyna, mama czteroletniej Natalki.
- Córka przeszła w Klinice Chirurgii Plastycznej pięć operacji - mówi zdenerwowana pani Mariola. - Na darmo! Po ostatnim zabiegu zrobiła się jej przetoka. W Kwidzynie poradzono mi, bym wybrała się na konsultacje do IMiD w Warszawie. A tam szok. Usłyszałam, że wszystko jest źle zszyte i córkę znów czeka cierpienie. Na 10 września wyznaczono w instytucie reoperację podniebienia. Uznałam, że coś z tym trzeba zrobić.
Pani Mariola znalazła w Kwidzynie jeszcze jedną mamę z podobnym doświadczeniem. Zamieściła w lokalnej gazecie ogłoszenie, wpisała hasło na forum.
Zgłosiła się pani Agnieszka, mama 2-letniego Bartka.
- Synek urodził się z rozszczepem wargi - opowiada. - Po zabiegu w AMG nie miał prostej linii ust. Prywatnie chirurg wyraźnie powiedział, że usta zostały źle zrobione. Pojechałam w styczniu do prywatnej kliniki w Warszawie. Podczas konsultacji poinformowano mnie, że tego dnia Bartek jest trzecim dzieckiem z Pomorza, które po błędach popełnionych w Gdańsku szuka u nich pomocy.
Bartek przejdzie zabieg w klinice przy ul. Koziej w Warszawie. Koszt operacji wargi - 4,5 tys. złotych. To i tak taniej, niż łączna operacja wargi i podniebienia - 8 tys. złotych.
Pani Beata z Kartuz, mama ośmioletniej Klaudii, urodzonej z poważnym rozszczepem wargi i podniebienia (siedem operacji w Gdańsku, dwie w Warszawie) od profesor Zofii Dutkiewicz z IMiD usłyszała, że u Klaudii występuje "syndrom gdański".
- Dramat - mówi Krzysztof Bobrowski, ojciec Klaudii. - Przeszliśmy koszmar przez ostatnie lata. Po jednym z zabiegów, gdy puściły szwy, szyto Klaudię na żywca. Do dziś tego nie zapomnę. Córka rośnie, chodzi do szkoły, ma problemy z powodu swojej choroby.
Rodzice Klaudii muszą płacić za prywatne wizyty i zabiegi. Popadli w długi. Z pensji konserwatora w szkole trudno nastarczyć na leczenie dziecka.
Formalnie chirurgiczne leczenie rozszczepów w Polsce jest bezpłatne. Przed kilkoma laty po specjalnych badaniach zarekomendowano ośrodki, w których możliwe jest leczenie zespołowe (przez chirurgów, ortodontów, foniatrów) tej jednej z najczęstszych wad rozwojowych dzieci. Oprócz Gdańska na liście znalazły się m.in. najsłynniejszy w Polsce, prowadzony przez prof. Kazimierza Kobusa, oddział chirurgii plastycznej w Polanicy Zdroju, szpitale w Warszawie, Bydgoszczy, Prokocimiu, Krakowie. Około 90 proc. ośrodków, w tym Gdańsk, stosuje tzw. operowanie wieloetapowe wady. Inaczej do problemu(równoczesna operacja wargi i podniebienia) podchodzi
Instytut Matki i Dziecka oraz prywatna klinika prof. Zofii Dutkiewicz przy ul. Koziej w Warszawie, w której pracują m.in. specjaliści z IMiD.
Prof. Zofia Dutkiewicz, kierująca chirurgią dziecięcą w IMiD, unika jednoznacznych sformułowań na temat pracy kolegów z Gdańska. - Robimy około 800 operacji rocznie, część z nich to reoperacje - mówi pani profesor. - Jest wiele metod leczenia. Według metody amerykańskiej trzeba przeprowadzić 7-9 zabiegów, ja uważam, że wystarczą 2-3. Sprawa jest bardzo delikatna. Pewien typ błędu powtarza się w przypadku dzieci z Pomorza, widocznie rodzice musieli usłyszeć rozmowę lekarzy na ten temat. Nie mam jednak wpływu na to, co piszą rodzice w internecie, nie chcę konfliktu z kolegami. Uważam, że lepsza jest współpraca.
Prof. Dutkiewicz nie podaje, ile przypadków z "gdańskim syndromem" trafia do IMiD oraz na Kozią. Gdańscy lekarze od nas dowiedzieli się o pretensjach rodziców z forum. - Nikt wcześniej nie przychodził do nas z pretensjami - mówi dr Alicja Renkielska, z-ca ordynatora Kliniki Chirurgii Plastycznej AMG. - Operujemy rocznie ok. 100 dzieci z rozszczepem podniebienia. Część przyjeżdża na darmowe reoperacje z innych ośrodków. Tę wadę często naprawia się przez lata.
Profesor dr hab. Janusz Jaśkiewicz, szef Kliniki Chirurgii Plastycznej i Leczenia Oparzeń Akademii Medycznej w Gdańsku
Nie ukrywam, że jest to sytuacja szokująca dla mnie i wszystkich moich pracowników z kliniki. Do tej pory przeprowadziliśmy około 1300 zabiegów leczenia chirurgicznego rozszczepu wargi i podniebienia.
Trzeba pamiętać, że do Gdańska trafiają rodzice z dziećmi z całej Polski.
Jeśli w tej grupie znaleźli się rodzice nieusatysfakcjonowani, to deklaruję im swoją pomoc. Proszę o pilny kontakt, postaram się jak najszybciej załatwić dzieciom bezpłatną konsultację w renomowanej klinice w Polanicy Zdroju, gdzie także prowadzi się leczenie dzieci z rozszczepami.
Rozszczep
Rozszczep wargi i podniebienia jest wadą rozwojową, występującą u jednego na 500-700 noworodków. Przyczyną może być czynnik dziedziczny oraz m.in choroby (różyczka, grypa), czynniki hormonalne i leki zażywane podczas ciąży. Leczenie polega na zeszyciu rozszczepionych tkanek (do 2-3 roku życia) oraz późniejszych zabiegach korekcyjnych do 24 roku życia. W leczeniu bierze też udział ortodonta, foniatra i logopeda.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?