Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice uczniów "ósemki" w Dębicy chcą zmiany dyrektora

Redakcja
- Obecna pani dyrektor nie jest dobrym gospodarzem – przekonują rodzice uczniów podstawówki, którzy wywalczyli przetrwanie „ósemki”. Podobnego zdania są tutejsi nauczyciele. – Ten konflikt trzeba rozwiązać. Muszą się też znaleźć pieniądze na utrzymanie szkoły – przyznają władze miasta.

W ciągu ostatnich tygodni rodzice uczniów „ósemki" wielokrotnie powtarzali, że mają żal do Małgorzaty Podrazy, dyrektorki podstawówki. Twierdzili, że jest złym gospodarzem, który dawno spisał szkołę na straty i właściwie dąży do jej zamknięcia.
Nie macie prawa mnie zaskakiwać
- Pani dyrektor nie reprezentuje należycie szkoły, nie dba o jej interesy. Nie potrafi porozumieć się z rodzicami dzieci. Jej zachowanie wobec nauczycieli to mobbing! – twierdziła już podczas styczniowego spotkania z władzami Dębicy i parlamentarzystami Maria Pasik, mieszkanka os. Gawrzyłowa.
– Kiedy walczyliśmy o szkołę, pani dyrektor z nami nie było. Nie wyobrażamy sobie przyszłości „ósemki" bez współpracy. Ale nie możemy nikogo do niej zmuszać. Ze strony pani dyrektor tej chęci najwyraźniej brak – uważa też Sławomir Czerwiec, jeden z rodziców. – Nie macie prawa mnie zaskakiwać, nie będę odpowiadać na żadne pytania – ostro reaguje z kolei dyrektor Małgorzata Podraza, gdy Nowiny proszą ją o komentarz w sprawie.
Będzie konkurs na dyrektora?
Sławomir Czerwiec wątpi, że uda się zapomnieć o wzajemnych urazach. W taką możliwość nie wierzy także Mariusz Trojan, zastępca burmistrza. – Obawiam się, że nie pogodzimy obu stron – stwierdza wiceburmistrz. Przyznaje, że zastrzeżenia do dyrektorki ma również grono pedagogiczne.
– Musimy się poważnie zastanowić, co dalej, bo sprawa jest naprawdę trudna – potwierdza Stefan Bieszczad, przewodniczący Rady Miejskiej, któremu rada rodziców z „ósemki" przekazała negatywną opinię dot. pracy Małgorzaty Podrazy.
- Pani Podraza przebywa na zwolnieniu lekarskim, które kończy się na początku marca. Nie wykluczam, że może zostać przedłużone. Wtedy przez 6 miesięcy tę funkcję może pełnić oddelegowana na stanowisko osoba. Po pół roku trzeba rozpisać konkurs na nowego dyrektora – uzupełnia wiceburmistrz Trojan.
Chcą pomocy zamiast populizmu
Konflikt wewnątrz podstawówki to niejedyny problem szkoły. Plany likwidacji „ósemki" pojawiły się, bo jak twierdzą władze, miasta nie stać na jej utrzymanie. Dębicki samorząd liczy, więc na posłów: Krystynę Skowrońską, Kazimierza Moskala i Jana Warzechę, którzy deklarowali swoje wsparcie. – Na spotkaniu z mieszkańcami posłowie siali populizm, zamiast przyjść z konkretną ofertą pomocy – krytykuje przewodniczący Bieszczad. Przekonuje, że parlamentarzyści powinni zadbać, by samorządy otrzymywały wystarczające dotacje na utrzymanie oświaty. Zapowiada, że miasto zwróci się ze swoimi wnioskami do posłów.
– To odbijanie piłeczki. Próbuje się teraz powiedzieć, że to problem posłów, a nie samorządu – denerwuje się posłanka Skowrońska. Dodaje, że czeka w takim razie na pismo od władz Dębicy. – Problem likwidacji szkół dotyczy całego kraju. Nie można zrzucać całej odpowiedzialności na samorządy. Złożę interpelację w tym temacie – mówi z kolei poseł Warzecha. – Poseł Moskal zawsze jest gotów działać dla dobra ucznia – zapewnia natomiast Waldemar Zima, szef biura poselskiego Kazimierza Moskala.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rodzice uczniów "ósemki" w Dębicy chcą zmiany dyrektora - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto