Nie z okazji urodzin, imienin czy z okazji Dnia Kobiet. Czasami tylko jak mocno przeskrobią, przynoszą jakiś wiecheć na przeprosiny.
Myślą, że kwiatkami wymażą swoją winę. Takie mało rozgarnięte gamonie:) Dzisiaj z sąsiadkami z działek usiadłam na ławeczce pod krzewem jaśminu i zaczęłyśmy szperać w pamięci.
Nieciekawe wylazły z tych szperań wnioski. Mój mąż nie przynosi mi kwiatów, bo "masz tego zielska pełno na działce"! Inni też zapominają, że nawet zwykły bukiecik stokrotek może nam sprawić większą radość niż kupiony nowy garnek. Basia, sąsiadka z trzeciej działki ode mnie, wypaliła, że jej niespodziewane kwiatki zapaliłyby lampkę ostrzegawczą. Wiadomo, że jak się dostaje je raz na kilka czy kilkanaście lat, to coś może być na rzeczy. Nic, tylko psiajucha coś grubszego przeskrobał! Dawniej to na każdą randkę przychodził z bukietem za plecami, ale było wiadome, co ma na myśli. Teraz to na dwoje babka wróżyła.
Narwałyśmy same sobie kwiecia i rozeszłyśmy się do swoich ślubnych. Od bramki usłyszałam: od kogo masz ten wiecheć?! Tyle zazdrości było w tym okrzyku, że aż się uspokoiłam:)
Tak z ręką na sercu, to bym chciała jednak otrzymać od czasu do czasu jakiś bukiecik kwiatów. Mogą być i polne:)
"...Romantycznie to jest wierzyć w urok chwil to w porywie szukać sil na zwyczajne dni romantycznie znaczy więcej niż ty sam, niż pojąć wprost się da, nieprzytomnie, nierozsądnie romantycznie..."
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?