Rowerzyści przejadą, a piesi przejdą tunelem pod ulicą Grunwaldzką

- Inwestycja rozpoczyna się w środę. Ten dzień będzie poświęcony na organizację budowy, ale od czwartku, a najpóźniej od piątku, można się spodziewać utrudnień w ruchu - przyznaje Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach. - W pierwszym etapie zamkniemy fragment ulicy Mielczarskiego, wjazd do niej od strony Grunwaldzkiej i wiadukt. Ruch będzie się odbywał wahadłowo jedną stroną jezdni, a będzie go regulowała sygnalizacja świetlna. W ostatnim etapie prac konieczne będzie zamknięcie ulicy Grunwaldzkiej, co będzie na pewno bardziej uciążliwe niż utrudnienia na Mielczarskiego.
Przy ulicy Grunwaldzkiej znajdują się dwa wiadukty: kolejowy a zanim drogowy. W nasypie obu, po prawej stronie patrząc w kierunku Grunwaldzkiej, drogowcy wybudują tunel dla pieszych i rowerzystów.
PRZEPCHNĄ ZIEMIĘ
- Przy pomocy specjalnej maszyny przepchniemy ziemię na drugą stronę nasypu, najpierw wykonamy to obok wiaduktu kolejowego a potem drogowego. Wprowadzimy specjalne prefabrykaty, które umożliwią dalszą pracę w tunelu, przy obudowaniu ścian, stropów i ułożeniu nawierzchni - informuje Zbigniew Burczyn z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Pierwszy tunel będzie miał 22 metry długości, a drugi 15 metrów. Połączy je trasa rowerowa i chodnik na powierzchni o długości 20 metrów. Podziemny przekop będzie wysoki na 3 metry i szeroki na 6 metrów. Prace potrwają do połowy grudnia, a miasto wyda na nie 5 milionów 600 tysięcy złotych.
A PO NICH BUSPAS
Po ich zakończeniu chodniki pod wiaduktami zostaną zlikwidowane a w ich miejscu powstanie jezdnia. Na szerszej ulicy drogowcy poprowadzą buspas, którym dojedzie się aż na Ślichowice.
Tunele, które powstaną w skarpach, są częścią ścieżki rowerowej, która zostanie wybudowana na Karczówkę.
W skarpach, po drugiej stronie wiaduktów przy ulicy Grunwaldzkiej, mają powstać następne tunele, ale tylko dla pieszych. Zaplanowano je w ramach innej inwestycji, budowy estakady nad skrzyżowaniem ulic Żelaznej, Armii Krajowej, Żytniej i Grunwaldzkiej. Ma ona ruszyć jeszcze w tym roku.
Agata KOWALCZYK