Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Joaquinem Barrios wiceprezesem WireCo WorldGroup ds. operacyjnych na Europę

Andrzej Galczak
Andrzej Galczak
Rozmowa z Joaquinem Barrios wiceprezesem WireCo WorldGroup ds. operacyjnych na Europę.

Chcemy być fair wobec załogiW jakiej kondycji jest dziś włocławska fabryka? - Ubiegły rok przyniósł 19- procentowy wzrost produkcji w stosunku do poprzedniego. Tegoroczne plany zakładają 9 proc. wzrostu. Zatrudnienie to prawie 800 pracowników, tylko w styczniu przyjęto 40 osób. Będzie jeszcze lepiej?- Wtedy planowaliśmy w oparciu o bardzo dobre parametry. Wystarczy jednak popatrzeć, co się dzieje w Rosji i na Ukrainie. Ta sytuacja może uderzyć także w naszą grupę. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się stanie w przyszłości.- Ale świat, mimo zapalnej sytuacji na Wschodzie, dźwiga się z kryzysu. Czy to jest szansa również dla Drumetu?- Tak, szczególnie widać to na europejskim rynku, gdzie prowadzimy największe interesy. Zwiększamy też sprzedaż na rynek amerykański, czego w takiej skali jeszcze nie było. Wskaźniki są optymistyczne, ale nie jest możliwe, by co roku zwiększać sprzedaż na ubiegłorocznym poziomie.- Spotyka się pan z załogą, słucha uwag. Czy to pomaga w funkcjonowaniu firmy?- Największą wiedzę mają ludzie, którzy pracują bezpośrednio przy maszynach. Wymagamy od kadry lepszej komunikacji, rozmów z pracownikami, szkolenia ich. Zatrudniamy najlepszych ludzi na stanowiskach wyższego szczebla. WireCo ma wielu utalentowanych ludzi i będziemy ich tu ściągać.- Czy jest to amerykański sposób kierowania firmą i zostanie przeniesiony na drumetowski grunt?- Sprawy bezpieczeństwa, dobrej jakości i efektywności, to nie tylko amerykański styl myślenia. Takie podejście staje się globalnym sposobem funkcjonowania biznesu, choć każdy kraj ma swoje uwarunkowania społeczne. Czasem trudno je zmienić. Bardzo ważną jest świadomość konkurencyjności.- Czym wyróżnia się włocławski zakład wśród pozostałych firm należących do WireCo?- Każdy zakład ma swoją specyfikę i jeśli okazuje się, że może wykonać coś bardziej konkurencyjnego, to wyposaża się go w niezbędne urządzenia. Drumet jest jedynym, który produkuje taśmę i cienkie druty. Ponadto, z uwagi na geograficzne położenie, zwiększamy wielkość produkcji linek kompaktowanych. Stąd łatwiej dostarczać je do wielu miejsc na świecie.- Czy dzisiaj, po wielu trudnych latach, pracownicy mają już stabilizację?- Jesteśmy bardzo konkurencyjni wobec innych firm na lokalnym rynku pracy. Staramy się postępować fair wobec pracowników. Im lepiej radzi sobie fabryka, tym lepiej powinna czuć się tu załoga. Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za firmę, ale i za pracowników. Nasze plany są średnio- i długofalowe. Zapewniamy stabilizację załodze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto