Rusza remont wiaduktu na obwodnicy Opola. Kierowcy boją się korków

Objazd jest konieczny, bo remont wiaduktu na obwodnicy wkracza w taką fazę, że dłużej ruchu w obu kierunkach nie da się utrzymać. Dlatego dziś wieczorem osoby jadące od Wrocławia pojadą objazdem. Dla kierowców od strony Katowic nic się nie zmieni.Na skrzyżowaniach ul. Kępskiej z Budowlanych i Luboszycką zainstalowano już sygnalizację świetlną, która będzie regulować ruch podczas obowiązywania objazdu. Przeprogramowana jest też sygnalizacja świateł na obwodnicy.- Dziś rano przeprowadzimy ostatnie testy, a po godzinie 20.00 objazd zacznie obowiązywać. Utrudnienia w ruchu potrwają do 6 czerwca - informuje Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD.Objazd oznacza jednak, że na ulicach i tak już obciążonych ruchem pojawi się znacznie więcej samochodów, w tym ciężarówki. Kierowcy obawiają się korków, a także zdezorganizowania ruchu w północnej części miasta.- Gdyby to były wakacje, nic bym nie powiedział, ale nie są, a na dodatek w trakcie objazdu ruszyć ma budowa nowego węzła nad obwodnicą - przypomina Tomasz Starzec, kierowca z Zakrzowa.Jak przekonuje jednak Mirosław Pietrucha, nowa inwestycja nie powinna spowodować utrudnień na obwodnicy w tym roku. MZD zapewnia także, że od początku uruchomienia objazdu będzie go razem z policją monitorować.- I będziemy reagować, jeśli będą potrzebne modyfikacje programów sterujących światłami, które dodatkowo usprawnią ruch - zapewnia Mirosław Pietrucha.Przeczytaj też: W marcu zamkną obwodnicę Opole Dariusz Bernacki, szef wydziału ruchu drogowego w komendzie wojewódzkiej policji, uważa, że z ocenami objazdu należy się wstrzymać jeszcze kilka dni.- Osobiście nie sądzę, aby sparaliżował ruch w tej części miasta, choć utrudnienia na pewno będą - mówi Dariusz Bernacki. - Bardziej boję się tego, że kierowcy będą jeździć na pamięć. A przecież objazd wprowadza także taką zmianę, że ulica Kępska staje się jednokierunkowa - przypomina.