Trudno to sobie w Polsce wyobrazić, ale klub ma 12 treningowych boisk – jedno dla każdej drużyny, od młodzików po seniorów. Przyszłych mistrzów szkolą gwiazdy piłki, posiadające dyplomy najlepszych trenerskich uczelni. A napastnikom ustawienie stopy przy celnym strzelaniu poprawia legendarny supersnajper, laureat Złotej Piłki Jean-Pierre Papin. Do dyspozycji wszystkich zespołów są dwa boiska ze sztuczną murawą, co przydaje się, gdy raz na kilkadziesiąt lat w Bordeaux spadnie śnieg.
Państwo pomogło francuskim klubom, wydzierżawiając im tereny pod tworzenie ośrodków szkoleniowych za symboliczne euro i dokładając się do budowy nowoczesnej bazy.
Wygląda to na bajkę, a jest normalnym piłkarskim życiem na zachodzie Europy. Nic dziwnego, że francuska liga jest jedną z najbardziej energetycznych na Starym Kontynencie, zapewniającą wysyp niesamowitych futbolowych talentów, które potem brylują w bogatych klubach Anglii czy Hiszpanii.
A jak jest u nas, w Łodzi? Wszyscy szkolą (?!) na potęgę, a zawodnicy z naszego regionu w którejkolwiek młodzieżowej reprezentacji są jak rodzynki w cieście.
Czy są coś w stanie zmienić Orliki, które do francuskich ośrodków mają się pod względem koncepcji i infrastruktury, jak wiejskie chałupy do drapaczy chmur?!
Milik już po operacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?