Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rzeszowskie przystanki z nowymi nazwami

Redakcja
K.Kapica
Jest wiosna, czas na porządki. Takimi słowami Łukasz Dziągwa, dyrektor ZTM w Rzeszowie, zapowiada rewolucję w nazwach przystanków komunikacji miejskiej w Rzeszowie.

Z komunikacyjnej mapy miasta zniknie część zwyczajowych nazw, jakimi od lat posługiwali się rzeszowianie. Nowe – zdaniem dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie – mają lepiej oddawać rzeczywistość, krócej brzmieć oraz dostosować rzeszowskie przystanki do wymogów prawa.- Do zmian zobowiązuje nas z jednej strony rozporządzenie ministra transportu, z drugiej potrzeba „posprzątania", ponieważ od lat nic się w Rzeszowie w tej kwestii nie robiło. Dlatego nadal funkcjonują takie starocie jak „Dom Kultury WSK", którego od lat nie ma, mamy też nazwy-tasiemce np. „Obrońców Poczty Gdańskiej skrzyżowanie z Wyzwolenia". Nazwa wprawdzie świetnie opisuje lokalizację, ale jest też za długa i trudna do zapisania. Chodzi o to, żeby nowe zwięźle oddawały charakter miejsca – tłumaczy.Jak będzie to wyglądać w praktyce?Każdy przystanek zyska nazwę złożoną z nazwy ulicy, numeru porządkowego oraz – ewentualnie – nazwy obiektu użyteczności publicznej znajdującego się w pobliżu. Znikną nie tylko określenia pochodzące od nieistniejących miejsc, ale także nawiązujące do najbliższej przecznicy lub zwyczajowo przyjęte. „Podwisłocze domki" ma przemienić się w „Podwisłocze 01", „Powstańców Warszawy działki" w „Powst. Warszawy 12", „Kopisto hotel" natomiast w „Kopisto U. Skarbowy 03", a „Dąbrowskiego Dom Kultury" w „Dąbrowskiego Instytut Muzyki 08".- Nie wszystkie przystanki będą miały swoje specyficzne nazwy, ponieważ w rozporządzeniu wyraźnie jest zapisane, że mają się one odnosić tylko do budynków użyteczności publicznej. Tam gdzie było to możliwe, tak zrobiliśmy – mówi dyrektor.W pozostałych przypadkach nazwa przystanku będzie składała się wyłącznie z nazwy ulicy oraz numeru przystanku. I ta kwestia wywołała burzę na internetowych forach. Rzeszowianie zastanawiają się, czy będą wiedzieć, gdzie wysiąść, jeśli przystanek „Podkarpacka kościół" będzie nazywał się „Podkarpacka 07"?- W końcu w autobusach pojawią się komunikaty głosowe. Jaki przyjezdny zrozumie tekst: „następny przystanek Budziwojska 4"? Chodzi przecież o to, żeby jak najłatwiej poruszać się po mieście, wiedzieć jaki przystanek mijamy i gdzie wysiąść. Kompletnie nie rozumiem tego pomysłu – denerwuje się Łukasz z Rzeszowa.Jak to robią inni?Swoje propozycje co do zmian nazw przystanków i systematyki ich tworzenia zgłasza rzeszowskie Stowarzyszenie Transportu Zrównoważonego. Zdaniem członków stowarzyszenia, możliwy jest kompromis pomiędzy zapisami rozporządzenia, a wygodą pasażerów.- W wielu innych miastach praktyka jest taka, że nazwy stworzone na podstawie wymogów stawianych przez rozporządzenie stosowane są tylko w oficjalnych dokumentach, natomiast na co dzień funkcjonują przystępne i zrozumiałe określenia, które nie mieszają pasażerom w głowach – mówi Wojciech Tworek z STZ.Stowarzyszenie proponuje także aby przystanki nazywać nie tylko od głównych obiektów, ale też najbliższej przecznicy – np. na ulicy Łukasiewicza nazwać przystanki „Krokusowa", „Sasankowa" itd, bo takie ulice krzyżują się tu z drogą główną. Oprócz tego postuluje także stworzenie tzw. węzłów.- Jeśli np. wokół ronda znajduje się kilka przystanków, to wszystkie powinny nazywać się tak jak to rondo i powinny ,być zgrupowane w węzeł o jednej nazwie. Nie ma potrzeby tworzyć kilku nazw dla przystanków stojących np. przy rondzie Dmowskiego, bo tworzy to chaos. Poza tym nazwy powinny być krótkie – jaki jest sens powtarzania po kilka razy „Powstańców Warszawy?" Przecież poruszając się w ciągu tej ulicy, mamy tę świadomość – tłumaczy Tworek.Kiedy zmiany?Łukasz Dziągwa nie zgadza się z zastrzeżeniami, jakie wobec pomysłu ZTM pojawiają się choćby w internecie. Jego zdaniem dużo większe znaczenie niż nazwa przystanku ma punktualność autobusu lub to, czy w ogóle dojeżdża w dane miejsce.- To zmiana porządkowa i po prostu musimy się dostosować. Mam nadzieję, że uda się ją wprowadzić jeszcze przed wakacjami – mówi.W sumie nowe nazwy zyska 535 przystanków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto